Dzisiaj, jak ja to okreslam, post z gatunku "zaczepnych", czyli pytanie do Was, czy chcielibyscie zobaczyc wiecej...
Wczoraj, udalo nam sie wybrac na jednodniowy urlop, wlasciwie kilkugodzinny, ale emocji bylo tyyyle, ze moglabym obdarzyc nimi trzydziestoosobowa grupe turystow :PP
Wybralismy sie nad jezioro Windermere, wynajelismy lodke i przez ponad 4 godziny odpoczywalismy. Po powrocie do domu, padlam i zasnelam jak dziecko a dzisiaj staram sie zlozyc jakis konkretny film, ze skrawkow nagranych na lodce. Najwiecej w tym moim filmie szumu wody i ryku silnika:PPP
Ponizsze zdjecia, byly robione telefonem, niestety gdy nie wyjme go z obudowy (czego nie zrobilam!) to zdjecia bardzo traca na jakosci :(((
Wjezdzamy do Windermere:
Tutaj wypozyczylismy lodke:
Tytanic tez plywal:P
Pod zaglami:
Macie ochote obejrzec krotki filmik nagrany przez typowego szczura ladowego vel Hunger???
tak tak, filmik!
ReplyDeletemam nadzieje, ze uda mi sie go sklecic:D
Deleteoczywista ! sklejaj i pokazuj :)chętnie oglądam filmiki , oczka mnie bolą jak przy czytaniu :)
ReplyDeletehahaha, oby bylo co ogladac i oczka nie bolaly:P
DeleteFilmik ;)
ReplyDeletebedzie!:)
DeleteTez jestrm chetna na filmik!!
ReplyDeleteciesze sie!:)
DeleteMamy ochotę :D
ReplyDeleteSuuper!:)
DeleteCo za pytanie? :P I co tak mało zdjęć?! :)
ReplyDeleteSuper wypad. Aż żałuję, że ze mnie prawdziwy szczur lądowy bo na wodzie źle się czuję i jedynym szaleństwem dla mnie może być prom.
oj, jabys widziala i slyszala mnie, szczegolnie na poczatku.... lepiej nie mowic:PPPP
Deletezdjec malo, bo robilam tylko telefonem a do tego lodka caly czas sie bujala...
Wow this looks great! Are you on vacation?
ReplyDeleteno, it was one day trip only....
Delete