8 April 2013

Niekonczaca sie kosmetyczna udreka


Z napisaniem tego typu notki, nosilam sie juz od dawna. Zdjecia  zrobione, produkty czekaja,.... Nie wszystkie sa zle, ale maja swoje wady, o ktorych warto wiedziec.

Najwyzszy czas, by o nich napisac choc pare slow, ale TYLKO pare slow!
  • AA Oceanic, Plyn Micelarny Do Demakijazu Oczu i Twarzy Do Skory Wrazliwej i Alergicznej* (250ml/16zl) - mimo swietnej ceny za tego typu produkt, uwazam go za totalny niewypal. Marnie zmywal makijaz oczu, szczypal a do tego pozostawial lepka warstwe na skorze, ktora musialam zmywac innym produktem.  Niska cena przelozyla sie na niska wydajnosc i niewiele lepsza jakosc. PONOWNY ZAKUP? NIE.
  • Madara EcoFace, Deep Comfort Toner, Dry To Very Dry Skin (200ml/ ) - juz samo opakowanie sprawia problemy, otwor przez ktory wylewa sie tonik jest zdecydowanie zbyt duzy. Obetnice producenta, ze tonik zmiekcza skore i poprawia wchlanianie kremow nawilzajacych,  w moim przypadku mozna sobie wlozyc miedzy bajki. Niestety, mimo dobrego skladu, tonik nie lagodzil, nie uspokajal ani tez wspomogl nawilzenia tam, gdzie moja skora tego potrzebowala. Jestem zawiedziona, bo jest kilka produktow tej marki, ktore naprawde lubie i polecam. PONOWNY ZAKUP? NIE.
  • Nature's Gate, C For Yourself Vitamin C Texturising Serum for all skin types (50 ml/ ) - na ponizszym zdjeciu widzicie az dwa opakowania tego produktu, ktory przede wszystkim skusil mnie swoimi obietnicami i zapachem pomaranczy. Mialam do tego serum kilka podejsc, bo doszlam do wniosku, ze "trzeba mu dac czas na dzialanie". Niestety, za kazdym razem rezultatem nie byla piekna, wyrownana struktura skory ani rozswietlona cera a niewygledne wypryski. PONOWNY ZAKUP? NIE.
  • Celia, Pomadka Nude w Odcieniu 602 (10zl) -  ta pomadka ma to wszystko- no prawie...Co tu duzo mowic..... Pomadka kosztuje tylko 10 zl, ma przyjemna konsystencje, piekne odcienie i zapakowana jest w estetyczny kubraczek (?), ale..... No wlasnie, konsustencja tak przyjemna i kremowa, ze az rozplywa  sie w opakowaniu i lamie. Wiem, ze nie u kazdej z Was to sie stalo, ale moim zdaniem nawet za 10 zl cos takiego nie powinno miec miejsca. PONOWNY ZAKUP? MOZE, dla drugiej szansy albo innego odcienia:)
  • Marks & Spencer, Loganberry (£5) - szminka, ktora u mnie okropnie pokresla suche skorki, wchodzi w szczeliny ust,  do tego daje mega tluste uczucie, ale juz po krotkim czasie wysusza usta na wior. Nie wiem, jak producentowi sie to udalo... Dobrze, ze to edycja limitowana :P PONOWNY ZAKUP? NIE, hurra.
  • The Vintage Cosmetic Company, pensetka (£7-8) - dla mnie  narzedzie to z trudem  nadaje sie do regulacji brwi. W ogole odradzam uzywania jej w okolicach oczu czy tez twarzy takim slabeuszom jak ja. Zle lezy w moje dloni i przez to nie mozna  w odpowiednim momencie scisnac jej ramion, by zlapac tylko wlosek a nie skore.  Jest zbyt duza i malo prezna, jesli tak to moge okreslic. PONOWNY ZAKUP? NIE.



  • Yotuel Mouthwash - piekacy plyn  do plukania jamy ustnej w tandetnym opakowaniu, ktory ma wspomagac paste, o ktorej za chwile. Plukanie nim przez minute, jak zaleca producent to koszmar, a nawet po plukaniu dostaje jakiegos slinotoku, bo tak wszystko piecze. PONOWNY ZAKUP? NIE.
  • Yotuel All In One Pasta Wybielajaca Do Zebow - okropnie ciagnacy sie glut, ktorego nie da sie nalozyc na szczoteczke, by nie pobrudzic wszystkiego dookola. Wlasciwosci wybielajace -zadne. PONOWNY ZAKUP? NIE.
  • Cien BodyCare Nail Polish Remover (200ml/) - smrodek jakich malo, ktory wysuszyl mi plytke paznokcia i skorki. Niestety samo usuwanie lakieru to za malo, gdy potem mam paznokcie jak po zdjeciu lakieru papierem sciernym (tak sobie to wyobrazam :P) PONOWNY ZAKUP? NIE, chyba ze w awaryjnej sytuacji.
  • Eveline Cosmetics Slim Extreme 3D Spa Superskoncentrowane Serum Modelujace Do Biustu Total Push-Up Effect Do Kazdego Typu Skory, Rowniez Wrazliwej (150ml +50 gratis/ok 15zl) - obietnice sobie, a sklad sobie. Jakze dluuuga i tresciwa nazwa wskazuje, ze jest to produkt spelniajacy marzenia. Niestety nie bylo mi dane go dlugo probowac, bo  juz na drugim miejscu zawiera gliceryne, ktora obwiniam za  obfity (:P) wysyp krostek na dekolcie. Sam sklad zaprzecza, ze mozna ten produkt okreslic mianem 'do skory wrazliwej'. UWAGA! Nie zaleca sie stosowanie tego produktu w okresie ciazy i karmienia. Czyzby chodzilo tu o  dzialanie fitoestrogenow zawartych w oleju sojowym? PONOWNY ZAKUP? NIE, zdecydowanie.
  • Alverde Patchouli Cassis (100ml z pompka) - olejek do ciala o zapachu paczuli i czarnej porzeczki. W tym przypadku nie mam mu nic do zarzucenia oprocz zbyt intensywnego zapachu. Nie moge nim posmarowac calego ciala, bo po chwili mam ochote  zalozyc klamerke na nos :P Szukam dla niego innego zastosowania :)  PONOWNY ZAKUP? NIE,   zostal wycofany. 
  • NaturallyThinking Sweet Almond Oil (100ml) -olej ze slodkich migdalow. Ten olej to tylko jeden z  kilku tej marki, ktore kupilam po obejrzeniu bardzo entuzjastycznej recenzji na youtubie. Niestety zaden z nich sie u mnie nie sprawdzil. Meczylam sie z nimi dosyc dlugo, bo roznice w jakosci i nie-dzialaniu, zauwazylam dopiero po zakupie ich odpowiednikow innych marek.  PONOWNY ZAKUP? NIE, wole inne zrodla.



Zastanawiam sie, czy u Was goscily albo nadal goszcza  ww. produkty? Co o nich sadzicie? Macie moze jakies sposoby, na kosmetyki,  ktore Wam sie nie sprawdzaja?? Oprocz kosza, oczywiscie :P



*brak zdjecia (tonik stal zaraz przy toniku z Madary, ale go nie wycielam :/ Google pomoze :)

40 comments:

  1. Z tych kosmetyków znam tylko Serum Eveline, które.... no.. może być :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. u wielu osob sie ono sprawdza... chocby tymczasowo, gdy je stosuja....
      moim zdaniem nie warto, taniej wyjdzie uzywanie jakiegos bezpiecznego oleju/masla/naturalnego kremu a afekt ma szanse byc bardziej prawdziwy i dlugotrwaly

      Delete
  2. moja mama jest wielką fanką tego biustowego serum, twierdzi, że działa, ale ja jakoś do końca nie wierzę ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. moze i dziala, ale dla mnie zwyczajnie jest wiecej 'przeciw' niz 'za'

      Delete
  3. Znam serum Eveline, które lubię ale o wiele bardziej pasuje mi ta wersja w biało zielonym opakowaniu. Nie pamiętam nazwy.
    Olejek Alverde był moim faworytem, ale ja uwielbiam zapach paczuli :D
    Z pomadkami Celii akurat nic złego mi się nie dzieje, mam dwa kolory jednak nie planuję ponownego zakupu. Za dużo innych mazideł na rynku, by tracić czas na polowanie za tym kosmetykiem.

    Madara zmieniła opakowania, ciekawe czy na lepsze? Produktu nie znam i raczej nie poznam, zatrzymałam się na toniku z P&R.

    A co z tym olejem nie tak?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Asiu, zostalo mi go ok pol butelki, przeleje go czegos bezpieczniejszego i Ci go podesle, moj nos odetchnie :P;
      Madara zmienila (jesli chodzi o toniki) tylko kolor, bo korek-otworek (zwie sie to jak zwie...) wyglada na zdjeciu tak samo. Ja mam jeszcze drugi tonik, na okres wiosenno-letni, ze tak to ujme tzw. balansujacy....zobaczymy co z niego za ziolko :)

      pytasz o oleje z naturally thinking? wydawaly mi sie dziwnie podobne w gestosci do i nie chcialy sie wchlaniac.... moze w przyplywie gotowki, kupie raz jeszcze, by ocenic czy cos sie zmienilo....

      Delete
  4. Ciekawy pomysł na post. Zaczęłam myślę o czymś takim, kiedy złamałam zasadę i napisałam o czymś negatywnie. Pomyślałam, że może zrobię jeden zbiorczy post o wszystkich kosmetykach, które u mnie się nie sprawdziły.

    Miałam ochotę na ten olejek Alverde - wszyscy się nim zachwycają, a ja polubiłam olejki Alverde i Alterry, poza jednym, z którym mam to, co Ty - zapach mnie wykańcza. I to nawet nie jest zły, jest na krótszą metę całkiem przyjemny, ale na dłuższa męczący. Olejku z limonką nie jestem w stanie nałożyć na twarz, na włosy, na ciało, bo po max pół godzinie muszę to zmywać i mam dosyć...

    ReplyDelete
    Replies
    1. czasem niezle daja po nozdrzach :P nie przepadam za zapachami cytrynowo-limonkowo-podobnymi, a takimi czesto racza nas producenci.... dla mnie mogloby byc bezzapachowo :)

      Delete
    2. Dla mnie też, ale "bezzapachowe" produkty też pachną i to często tak haniebnie, że myślę,że ta nazwa stąd, że nie pachną własnie, tylko mówiąc wprost śmierdzą...

      Delete
  5. No nie powiem pomadki Celia mnie kusza,ale i zniechęcają ta swoja miękkością i łamliwością niestety.

    ReplyDelete
    Replies
    1. moze Twoja okaze sie nielamliwa, ale na wszelki wypadek kup mini sloiczek :P

      Delete
  6. Mam tylko pomadke z Celii i ojelek porzeczkowy z alverde. z pomadka stalo mi sie to samo:(A co do olejku, to chciaz ktos podzial moje zdanie, bo czytalam zase zachwyty co do zapachu :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. bylam przekonana, ze ten zapach przeszkadza tylko mnie :P

      Delete
  7. zmywacz cien mam i ja. lubie jego opakowanie i chyba sobie zostawie jak sie skonczy, ale faktycznie troche wysusza. u mnie zostawia taka biala powloke na paznokciach, ale co dziwne nie na kazdym.
    a cielie pomadke musze w koncu otworzyc.

    ReplyDelete
  8. z produktów które wymieniłaś mam tylko olejek i nie stosuję go na ciało tylko na włosy i w tym przypadku zapach mi nie przeszkadza przynajmniej po tych kilku użyciach :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. na wlosy nie probowalam, bo wlasnie kupilam vatike i olej kokosowy, ale moze przy okazji innych olejowych smierdzioszkow sprobuje je na wlosy :)

      Delete
  9. Niezle....mnie zaciekawilo serum z vit C o kotrym pisesz...trzbea dalej poczytac.

    ReplyDelete
    Replies
    1. moge Ci je poodeslac, tylko musze przelozyc (przepsikac :P) ze szklanej buteleczki; tylko jak sie u Ciebie nie sprawdzi to nie mow, ze nie ostrzegalam!!

      Delete
  10. z wszystkich produktów miałam styczność tylko z olejkiem alverde który bardzo lubię i to głównie za zapach :p no ale z zapachami jest tak , że jednym się podoba a drugim nie ;)

    ReplyDelete
  11. Plyn AA mialam i nie polecam, mam podobne odczucia jak i ty
    Celie tez mialam, byla calkiem fajna, ale przez ta kremowa konsystencje sie zlamala. zdecydowanie nie jest na wloskie lato.

    ReplyDelete
  12. Nie znam chyba zadnego z nich.. widac zadna strata :)

    ReplyDelete
  13. To fatalnie że serum z Eveline tak zapycha, bo też mam sporą skłonność do zapychania m.in po glicerynie, a przymierzałam sie do kupna serum ale do nóg. Ciekawe czy na nogach też może zapchać.

    ReplyDelete
    Replies
    1. ciezko stwierdzic, zalezy chyba na ktorym miejscu jest w skladzie i co jej towarzyszy.... moze postaraj sie o duuuza probke albo poczytaj o innych sposobach, by nogi wygladaly lepiej, na pewno znajdziesz :)))

      Delete
  14. Alverde Patchouli Cassis też mnie zaskoczył swoim zapachem, ale to nie on był dla mnie największym problemem. Olejek kompletnie nie chciał się wchłaniać w moją skórę i tylko brudził mi pościel.
    Pomadka z Celii na szczęście mi się nie stopiła, ale jej winogronowy zapach mnie tak męczy, że rzadko kiedy po nią sięgam.

    ReplyDelete
    Replies
    1. moze sprobuj nalozyc ten olej na wlosy, jak doradza magicgrey w komentarzu powyzej :)
      zapach winogronowy tez mi srednio pasuje, ale bardziej przeszkadza ta jej lamliwosc :/

      Delete
  15. mam Celię numerek 606 i mogę polecić. śliczny nude kolorek ;)
    nie wiem co z nią robiłaś, że Ci się złamała, bo ja takiego problemu nie mam :)
    pozdrawiam!

    ReplyDelete
  16. Z tego wszysykiego probowalam tylko plyn AA,i tez mu podziekowalam(;) pomadki z Celii jakos mnie nie kusza wcale...

    ReplyDelete
    Replies
    1. ten plyn to porazka, ale pewno sa gorsze :P Celia zedycowanie moglaby popracowac nad ich komsystencja!

      Delete
  17. Też mam pomadkę z Celii i zauważyłam, że przy malowaniu ust się lekko przechyla o.O Trochę się obawiam jej używania, jak przyjdą upały... O ile przyjdą ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. upaly na pewno przyjda..niespodziewanie :P zreszta upaly sa niepotrzebne, moja zlamala sie bez ich udzalu:( kup moze jakis pojemniczek, by ja przelozyc...

      Delete

Czekam na te kilka badz kilkanascie znakow, ktore potwierdza, ze tutaj bylas/es. Nie dodawaj linkow, sama Cie znajde:P Dziekuje! :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...