Hej Ho!
Dzisiaj cos dla wielbicieli arbuza na paznokciach, czyli slow kilka o lakierze marki Revlon z pachnacej serii Parfumerie.
W UK mamy do wyboru 20 kolorow, a koszt jednej sztuki to £6.49, podpowiadam: warto poczekac na oferte!:D
Lakier ma ladna butelke, ktora bedzie dobrze prezentowac sie na toaletce. Dostajemy 11.7ml ciut zarowiastego koloru, ktory w butelce wpada w roz, ale na paznokciach to juz troche taka pomaranczowa czerwien/czerwona pomarancza:P Duzo tu zalezy od swiatla!
Pedzelek jest z rodziny cieniasow, wiec malowanie nie jest tak szybkie jakby moglo byc. Lakier jest dosyc plynny, ale mimo to nie mialam problemow z rozlewaniem sie produktu poza plytke, ale troche sie mazal (pasma oddzielaly sie od siebie, jak przy kiepskiej farbie). Glownym problemem jednak bylo: krycie - dwie wartswy i wciaz przeswity!(pierwsza warstwa rzeczywiscie daje taki arbuzowy odcien, ale na jednej nie da sie poprzestac:/) oraz trwalosc - po dwoch dniach odpryski (nie zastosowalam Seche Vite to mam:P)
Zapraszam teraz na kilka zdjec, gdzie to wszystko co wspomnialam bedzie widoczne jak na dloni:P
Trafilam na te same lakiery Revlonu z poprzedniej edycji. Sa one tak samo pachnace, rownie lejace i maja tak samo cienki pedzelek a krycie to min.2 warstwy. Firma nie zrobila nic, by poprawic ich jakosc, wiec osobiscie troche czuje sie nabita w 'buduarowa' butelke:/
Czy kupie jeszcze jakis kolor? Nie mowie nie, ale na pewno dwa razy sie zastanowie.... na pewno wyprobuje te z poprzedniej edycji,ktore sa juz u mnie a kosztowaly £1/szt:))
A jak sie u Was sprawdzaja te lakiery?? Moze inne odcienie daja lepsze krycie i sa mniej problematyczne w nakladaniu??
Pozdrawiam i miejmy nadzieje do nastepnego razu :))
Hunger!
Mam trzy kolory i tylko z pink pineapple mam problemy gdyż potrzebuje aż 3 warstw. Pozostałe kolory dwie warstwy i utrzymują się u mnie nawet 6 dni na zwykłej bazie Joko.
ReplyDeletenie stosowalam bazy ani zadnego lakieru nawierzchniowego, wiec moze dlatego u mnie tak cienko sie trzymal...
Deletemoj drugi lakier tej serii to wlasnie Pink Pineapple :/ wiem teraz mniej wiecej czego sie spodziewac:P
śliczny kolorek, ja nie mam tych lakierów, choć bardzo mnie kuszą :)
ReplyDeletekolor ladny, to prawda:))
Deletemam różowy lakier z tej serii - African Tea Rose - koło Ginger Melon mocno chodzę, ale mam przynajmniej trzy tego typu kolory i tylko to mnie powstrzymuje przed zakupem ;) pędzelek to nie do końca moja bajka, mógłby być szerszy ;)
ReplyDeletejesli az tak bardzo Cie nie kusi i masz trzy podobne to...chyba sobie odpowedzialas, czy go potrzebujesz:))) tak, pedzelek jakis taki orgyziony:P
Deletebardzo ładny kolor, wszystkie moje lakiery niestety śmierdzą. ale nie mam tej serii revlon
ReplyDeleteto moze warto wyprobowac:))
Deletesliczny kolorek, tez go mam. przywiozlam z PL. niebawem bédé go próbowac ale czekam az paznokcie mi odrosná ;D
ReplyDeletejak widzisz moje paznokcie tez w tzw. fazie ogryzkowej, ale nie chcialo mi sie juz dluzej czekac:P tak, kolor jest ladny:) ciekawe jak sie ma do tutti fruitti z chanel - bo kolorystycznie wydaja sie byc zblizone:) jesli bedziesz mogla to pomaluj je obok siebie i daj znac:))
Deleteja mam jeden kolor z tej pachnącej serii, i sama jestem ciekawa jak u mnie sie sprawdzi
ReplyDeleteja rowniez jestem ciekawa, mam nadzieje ze pojawi sie jakas wzmianka na Twoim blogu:))
DeleteBardzo ładny kolorek, taki żywy :)
ReplyDeletew lesie rak nie zgine:P
DeleteKolor jest przepiękny! Soczysty :)
ReplyDeleteidealny na wakacyjny sezon.
Szkoda tylko, że taki problemowy.
tak, swietna zarowa na wakacje, szczegolnie do opalenizny:))
Deletewiesz, te problemowosc da sie obejsc, tylko nie zawsze sie chce:P
bardzo mi sie podoba kolorek!
ReplyDeletehttp://zielonoma.blogspot.it/2014/06/yellow.html
mnie rowniez!:)
Deleteprosze powstrzymuj sie od autopromocji na moim blogu!!!! dzieki:)
Nie wiem co za lakier Ci się trafił, u mnie nie ma ani prześwitów, ani odprysków, co najwyżej po dwóch dniach ściera się delikatnie na brzegach. Mam różowy kolor, ten Twój też jest śliczny. :)
ReplyDeletea pokazywalas go u siebie? chetnie zerkne:)
DeleteNie miałam lakieru z poprzedniej edycji, więc nie mam porównania. Z tej serii African Tea Rose oczarował mnie kolorem. Poluję też na Ginger Melon, ale wszędzie wykupiony. Albo mi się uda, albo pójdzie w zapomnienie ;)
ReplyDeletete pachnace z poprzedniej edycji albo musialy byc dosyc dawno albo nie dotarly do UK, bo ich w ogole nie kojarzylam... kupilam je w "diskancie:P kosmetycznym" w celu porowniania:)) Jesli nie znajdziesz to sluze pomoca:))
DeleteKolor super! bardzo mi się podoba :)
ReplyDeleteDobrze zrobiłam wstrzymując się z zakupem, choć piękny fiolet do mnie wołał :D Oparłam się.
Ostatnio doszłam do wniosku, że coraz mniejsza ilość kolorów mnie kusi. Sporo lakierów pożegnałam i teraz skupiam się na jakości/formule. Marzy mi się parę idealnych sztuk. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
mozliwe, ze u Ciebie bedzie sie zachowywal inaczej...
Deletedla mnie wazna jest formula ale tez pedzelek, te cienkie sa zazwyczaj do niczego:( ale i tak czasem daje sie poniesc odcieniom i obietnicom:PPP
Kolor bardzo ładny, jednak nie znoszę kiedy z lakierem ciężko się współpracuje, a odpryski doprowadzają mnie do szału;)
ReplyDeleteno niestety:(
DeleteBardzo ssssoczysty kolorek, podoba mi się taki letni, wesoły :)
ReplyDeleteNie mam żadnego - jakoś pozostałam oporna - pozostaję wierna Essiakom (ale tym kremowych) chociaż chyba chciałabym też spróbować Opika jakiegoś i Zoyę - miałaś może?
Zoya to moim zdaniem calkiem inna liga niz OPI i Essie, chocby ze wzlgedu na sklady, ale pewno i tam sa lepsze i gorsze formuly i odcienie...np. jeden ktory mam jest piekny ale blyskawicznie sie sciera na koncowkach:/ W Essie znalazlam bardzo zblizone odcienie tego samego koloru, w OPI brakuje tych niuansow, ktore towarzysza kolorystyce Essie ale czesto mozna trafic na ciekawy kolor, ktorego nie znajde nigdzie indziej:)
Deletektore kolory Ci chodza po glowie, moze mam to poratuje albo chociaz podpowiem, jak sie zachowuje na poznokciach :))
bardzo ładna ta czerwień:)
ReplyDelete:)
DeleteU mnie te lakiery trzymają się dziwnie długo, pineapple rzeczywiście potrzebuje 2-3 warstw, ale pachnie ślicznie, natomiast lime basil i moonlite wood już 1-2 warstwy :)
ReplyDeleteTo co kusi to buteleczka, kolor i zapach, ale z racji kiepskich właściwości w stosunku do ceny raczej sobie odpuszczę;)
ReplyDeletepiekny kolorek - kusi oj kusi :))
ReplyDeleteu mnie już ostatnie dni urodzinowego Konkursu, byłoby mi miło gdybyś zajrzała :)) mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/05/urodzinki-konkurs-rozdanie.html Serdecznie zapraszam :))
piekny kolorek, nie mialam jeszcze lakieru z tej firmy
ReplyDeleteDobra, ja leniem raczej jestem, więc “obchodzić“ wszystkich problemów by mi się nie chciało :D
ReplyDelete