hej ho!
Lato pelna piersia, wiec dzisiaj tak krotko, jak tylko to mozliwe:))
Denko, denko, denkooo...male, bo male ale jak fajnie, ze jest:P (szklanka zawsze pelna...)
Twarzowe.
Zacznijmy od jednego z moich ulubiencow, moge powiedziec nawet ze ukochancow, czyli wody termalnej Uriage. Przydaje sie podczas upalow ale takze przy podraznieniach, niezastapiona! #powrot
Drugi produkt, to wymeczony zel do mycia twarzy z Vichy- okrutny szkodnik, choc zapowiadal sie tak niewinne a nawet pozytecznie ... Byl nawet moim ulubiencem, bo dlugo dlugo ukrywal swoja prawdziwa nature:/ #rozstanie
Wlosowe.
Wielofukcyjny olejek z Nuxe jakos mnie nie oczarowal i chcialabym tu napisac, ze go nie kupie, ale dostanie jeszcze jedna szanse, bo wygralam miniaturke:P, wiec bedzie #powrot
Przodownik wszystkich suchych szamponow, czyli Batiste (tu w wersji tropikalnej) - przy ciemnych wlosach fundujemy sobie cos na wzor lupiezu we wlosach, ohyda! #rozstanie (pojdzie w dobre rece)
Mydla-skrobaki-balsamy.
W pomaranczowej tubie, skrub do ciala z Lumene. Obiecuje gladkosc, ktorej doswiadczamy po czesci dzieki (a raczej przez!) gliceryne juz na drugim miejscu w skladzie. U mnie niestety sie nie sprawdzil, wiec odstapilam go N., ktory go bardzo polubil:)) Z mojej strony proponuje #rozstanie, ale jak widac jesli gliceryna wysoko w skladzie nie stanowi dla was problemu to mozecie sie skusic...
Bardzo rozslawiona marka w UK, Balance Me (tu: zel do mycia ciala), do tego bardzo droga, bo naturalna a naturalnosc jest w cenie.. wysokiej. Zel kupilam razem z gazeta i milo mi sie go uzywalo, ladnie pachnial, nie wysuszal ,dobrze sie pienil, ale to ciagle tylko zel do mycia, ktory nie robi nic wiecej oprocz mycia. Zaplacilam £2/100 ml (tak jak mowilam z gazeta), a 260 ml kosztuje £10.25. Moze sie kiedys skusze, ale w cenie regularnej obstawiam #rozstanie.
Mydelka Isana Med, sztuk 3 - robia to co maja robic, ale ich zapach stal sie udreka dla mego nosa. Szczegolnie, gdy zrobilo sie juz cieplej. Tu, #rzostanie, ale chetnie kiedys jeszcze wroce do Isany w wersji bezzapachowej :))
Mydelko Nesti Dante (wersja oliwkowo-mandarynkowa) otrzymalam w prezencie od Hexxany- Dziekuje:) -tutaj mozecie zobaczyc, czym jeszcze zostalam obdarowana - bardzo przyjemne w uzyciu, dlugo zachowuje swoj kszalt. Szkoda, ze sie skonczylo:(( Lubie mydla w kostce, wiec to kolejna marka, na ktora bede zwracac uwage podczas zakupow. #Powrot
Masc z witamina A - gdy tylko mam okazje to do niej zawsze wracam. Wszystko mi mowi, ze i tym razem bedzie #powrot.
Miniaturka kremu do rak z Madary (obecnie w innej szacie graflicznej) - nie jest to zaden szybko dzialajacy, ale mimo wszystko dosyc cudowny krem przy regularnym stosowaniu. Bardzo szybko daje ukojenie i rozprawia sie z suchoscia dloni. Na pewno #powrot, by moc w pelni ocenic jego dzialanie.
Miniaturka scrubu z Yves Rocher (Oriental Velvety skin scrub) - zapach jak wskazuje jego nazwa, taki dosyc orientalno-czekoladowy, niestety dzialanie trudno ocenic, ale w kierunku: slabo. #Rozstanie
Balsam do ciala marki Korres o zapachu guawy - ciezko mi bylo go zuzyc, bo jesli tak pachnie guawa to ja dziekuje ale wiecej nie chce, a konsystencja mimo ze jak krem do ciasta, to produkt zbyt dlugo sie wchlanial a zapach nie ulatnial sie tak szybko jakbym chciala. #Rozstanie
Na samym dole (przepraszam - ucielo mi zdjecie- widzicie moj obecny krem, a wlasciwie zel do biustu z Melvity. Jest lekki, wydajny (ja stosuje tylko trzy pompki, ale tak szybko sie wchlania, ze mozemy miec zludne wrazenie, ze potrzeba go wiecej i wiecej i wiecej). Jedynym minusem dla mnie jest zapach, taki jakis mandarynkowy... zbyt intensywny. #Powrot planowany:))
Roznosci, czyli pasty i probki.
Pasta wybielajaca do zebow Macleans -calkiem przyzwoita i bardzo odswiezajaca. Wiecej nie pamietaj. #Powrot, ale zapewne tylko przypadkowy:P
Pasta do zebow Meridol. Pomaga w regeneracji dziasel. #Powrot gwarantowany:))
Miniaturka wygladzajaco-ujedrniajacego kremu NaturaLift z Melvity - konsystencja i dzialanie bardzo na plus, wiec szykuje sie #powrot, a wlasciwie poelnowymiarowy zakup.
Odlewka blasamu Phenome Essential Body Cream - spodobala mi sie konsystencja i zapach, ale ze wzgledu na ceny poanujace w sklepie, zakupy musze przemyslec. Powiedzmy, ze #powrot kiedys tam:)
Ujedrniajacy krem na dzien z granatem marki Weleda - stosowalam go sporadycznie, by zuzyc. Jednak zauwazylam, ze jego bogata jakby nie bylo formula nie sluzy mi w ciagu dnia. Ciezko powiedziec cos wiecej, ale proponuje #rozstanie
EDT Nina (Nina Ricci) - chodzi za mna od tak dawna, ale nie mialam jeszcze okazji do zakupu pelnowymiarowej buteleczki. Czas #powrocic na powaznie:))
Eve Lom - nawilzajaca maska do twarzy w glownej mierze oparta na glicerynie, jedno zastosowanie i mieszane uczucia.. Czy warto wydac na nia £65 za 50 ml? #Rozstanie, bo za taka cene TAKICH masek chyba nie brakuje...
Krem pod oczy Intensive Eye Therapy marki NeoStrata, ktorego koncowke otrzymalam od Asi. Wystarczyl mi na 8 dni. Chcialam sie przekonac, jak moje oczy zareaguja na ten produkt, ale absolutnie nie czuje sie gotowa do jakiejkolwiek recenzji. Powiem tylko, ze nie mnie w zaden sposob nie podraznil i ma zelowo-silikonowo-sliska konsystencje. Na recenzje tego produktu zapraszam na blog Asi. Kiedys chcialabym do niego #wrocic :)
No i to juz koniec. Opakowania laduja w koszu, a ja nadal uzywam i zuzywam, choc nie powiem ze nic nie kupuje... Kilka nowych rzeczy sie przytrafilo, ale czesc juz pokazalam na instagramie #hungerfb, wiec nie wiem czy interesuje Was moj mizerny zakupowy post zbiorczy.... Dajcie znac!:)
Dziekuje kazdej i kazdemu z Was za odwiedziny i zycze milego dnia :D
Hunger! (wola o ochlode!:P)
This comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteto robi sie niesmaczne:/
DeleteWodę termalną Uriage bardzo lubię :) Czekam tylko na upały w Polsce.
ReplyDeleteKostki myjące Isany Med również lubię. Uwielbiam tę wersję zapachową.
Kojarzy mi się ze świeżo wypranymi ubraniami.
dla mojego nosa jest zapach tej kostki jest zbyt intensywny, choc zapach swiezego prania tez lubie:))
DeleteUriage uzywam tez bez upalow, ale na takowe to zdecydowany faworyt! :)
u mnie sa teraz upaly, podesle troche do Pl :DD
Uriage i mnie towarzyszy w ciągu dnia. To takie zastępstwo toniku jakby :) Ale na upały jest najlepsza.
DeleteMam krem do rąk Isana Med i uwielbiam.
kremu do rak jeszcze nie probowalam :( ale dziekuje Ci za polecenie!:)
DeleteWodę termalną bardzo lubię :) Też mam ciemne włosy, a Batiste sprawdza się u mnie świetnie :)
ReplyDeletewersja tropikalna, czy inna? :)
DeleteWoda Uriage towarzyszy mi już od dawna i lubię :)
ReplyDeleteCo z tym żelem Vichy jest nie tak? Bardzo go lubiłam i nawet ostatnio rozważam powrót do niego.
krotko mowiac: z czasem wysuszyl i podraznil :(
Deletewcale nie takie małe to deknko... wszędzie widzę pochwały wody uriage... muszę się chyba jej przyjrzeć bliżej:)
ReplyDeleteszkoda, że przegapiłam balance me w gazetce...
może next time;)
pozdrawiam serdecznie
:)
:))) uriage sie nie przygladaj, tylko kup chocby mini wersje:))
DeleteTeż lubię wodę termalną z Uriage!
ReplyDeleteSpore denko :)
bo to fajna woda :D
DeleteNie będę oryginalna i powiem, że też przekonałam się już do Uriage i jest super fajna ( a najfajniejsze jest to nie trzeba wycierać ;)
ReplyDeletePrzypomniałaś mi o Meridiolu - kończy mi się moja sensodyne więc sobie kupię ;) Też mam coś z Korresa co powinno pachnieć a nie pachnie ;)
meridol na nadwrazliwosc najlepszy, ale zawsze tez mam w pogotowiu inne, chcialabym wyprobowac jakies pasty bez fluoru, ale tu ich nie widze...
DeleteTrochę tego nazbierałaś :) Niektórych kosmetyków nie miałam, niektóre mam i używam. Maść z witaminą A jest niezastąpiona w różnych sytuacjach. Batiste używam aczkolwiek niebawem mam zamiar przetestować inny.
ReplyDeletemasc z vit A niby takie nic, a tak sie przydaje:)))
Deleteplanuje wyprobowac Batiste do ciemnych wlosow...moze bedzie lepiej:P
Uzbierało się :) Dziękuje i również, życzę miłego dnia :)
ReplyDeleteDziekuje Basiu:)
DeleteTá wodé termalná bym chciala , nie znam jej ;D
ReplyDeletekoniecznie wyprobuj, mam nadzieje ze ja polubisz:))
DeleteTropikalny Batiste pachnie ślicznie, ale na ciemne włosy się niestety jednak nie nadaje. A co do żelu z Vichy to nie również nie służył, jestem ciekawa czy u kogoś się dobrze sprawował. Był to mój pierwszy kosmetyk z Vichy i jak na złość kupiłam jeszcze dużą butle, zawiodłam się strasznie na nim kiedyś.
ReplyDeletehaha, ja tez kupilam duza butle Vichy, a nawet dwie:P meczylam sie, by je zuzyc...
Delete