2 February 2015

N jak nowosci // GIOVANNI, SIBU, ORICO, BOSCIA, A. ASSOCIATES


 Witam w poniedzialek. Niestety luty zapowiedzial, ze bedzie i stresujacy i zapracowany, wiec nie wiem czy pojawi sie  czas, sila i checi #magicznetrio,  by pisac i by bywac u Was.... Nie bylam pewna, czy uda mi sie byc tutaj w nadchodzacy czwartek, dlatego dzisiaj :))

  Jak co roku zapraszam na poswiateczny post prezentowo-zakupowo-przecenowy :) Zobaczcie jak tego niewiele:D Lubie takie posty u Was, a wiem ze nie kazda/kazdy z Was zerka na moj instagram, fejsbuk czy G+, wiec zapraszam tu i teraz.
Tym razem, kroluje pielegnacja. Cieszy mnie, ze wreszcie dotarly moje szampony z Giovanni, ktore bardzo cenie. Trafilo tez do mnie kilka produktow z Aromatherapy Associates oraz dwa produkty w aerozolu do opalania nog :))) Tyle o nich czytalam i mimo, ze nie lubie sztucznej opalenizny, to skorzystalam z promocji .... #logika ?:))





  • zestaw Radiant Rose Box (Aromatherapy Associates) - krem do ciala, olejek i zel do mycia bedzie wannowa#rozpusta
  • krem do ciala Renewing Rose body Cream (Aromatherapy Associates) - taki jak w zestawie powyzej,
  • szampon 50:50 Balanced (Giovanni) - do wlosow normalnych i suchych,
  • szampon Roots 66 (Giovanni) - by jakos podniesc je u nasady, moje wlosy to koszmar:/


  • eliksir ujedrniajacy do twarzy Pure Uplift Face Firming Elixir (Orico, 30ml) - marka nowa zarowno na rynku, jak i u mnie... 
  • Tsubaki Cleansing Oil-Gel (Boscia, 30ml) - olejek-zel do demakijazu Fajnie brzmi, prawda?
  • Deep Calm Pillow Spray i Breathe In (This Works, 2x 5ml) - maja pomoc w zasypianiu... zzzz..... juz:P
  • olej marula (Acure Organics) - znany mi juz wczesniej, tym razem z innej marki. Nie chce nic przesadzac, ale  chyba wole tamten.... grr....
  • mydlo zurawinowo- figowe Nutcracker (Asquith & Somerset, 200g) - przyjemnie pachie i przypomina mi o Swietach :))
  • serum nawilzajace z rokitnikiem (Sibu Beauty) - nawilzenia nigdy dosc, szczegolnie dla pyszczka zima :D



  •  "rajstopy w spreju" aerozol do nog Airbrush Legs Light Glow (Sally Hansen, 75ml) 
  • "rajstopy w spreju" aerozol  Airbrush Legs Medium glow (Sally Hansen, 75ml) - szczerze, to nie sadze, ze sie przekonam :))) znacie??

No i zobaczcie jak szybko poszlo:D Mam nadzieje, ze nic nie odbije mi sie czkawka.... 

Znacie cos z moich nowosci? Jak u Was skonczylo sie zakupowe szalenstwo? Wiecie,  te obnizki, wyprzedaze, te wszystkie kosmetyki ktorych nie mozna nie kupic :D

Pozdr.
Hunger (For Beauty)

29 comments:

  1. miłych testów ;) te rajstopy w sprayu już dawno chciałam sobie kupić, zawsze odkładam "na później" ; D

    ReplyDelete
    Replies
    1. tez tak odkladalam, ale trafilam na dobra cene i juz je mam:))) dziekuje!

      Delete
  2. Rajstopy w sprayu, genialne, uwielbiam:)

    ReplyDelete
  3. świetne nowości, ciekawa jestem tych rajstop w sprayu :)

    ReplyDelete
  4. To ja czekam na opinię o tsubaki, bo Boscia jest przegenialna. Mam już tonik i chciałabym właśnie zrobić zamówienie za jakiś czas w amerykańskiej Sephorze i trochę poszaleć ;) Zabieraj się za testowanie! :D

    ReplyDelete
  5. Ja na oczy nawet tych kosmetykow nie widzialam wiec czekam az cos o nich napiszesz! A ja w styczniu zrobiłam zakupy tylko w bbw <3

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja z BBW mam tylko kilka zeli antybakteryjnych, a chcialabym wwachac sie w jakas swieczke czy cos, ale nie mam :(

      Delete
  6. Chciałabym bardzo kosmetyki boscia wypróbować, ale chyba Polsce nie są dostępne :( Muszę kiedyś skądś zamówić :)

    ReplyDelete
  7. Jak zawsze mnie zaskakujesz, bo praktycznie żadnego kosmetyku nie miałam. O niektórych coś tam czytałam na zagranicznych blogach, ale jestem niezmiernie ciekawa Twojej opinii. Szczególnie olejko-żelu, bo miałam coś podobnego marki Galenic i miło wspominam.

    ReplyDelete
  8. Rajstopy SH uwielbiam ♥ Pierwszy raz kupiłam w zeszłym roku i zostały ze mną na zawsze :))
    Zestaw Aromatherapy Associates jest świetny! Przyjemnego używania i pisz o nim potem koniecznie! :D
    Olejek w żelu musi być świetny, tak sobie wyobrażam, zwłaszcza że miałam podobną formułę z Galenica (który też wspomina Iwetto i chętnie kupiłabym go jeszcze raz)

    U mnie zakupowe szaleństwo nadal trwa i... chyba w końcu zbiorę część tego majdanu i wrzucę coś na bloga. Wypadałoby :P bo większość zasługuje na porządny opis.
    Życzę Ci, by luty jednak przyniósł także nieco rozrywki i relaksu :* a jak Brusia? (moja ulubienica:)))

    ReplyDelete
    Replies
    1. dziekuje Asiu!:)) Brusia ma sie baaardzo dobrze, lobuzuje na calego :D

      na pewno o Aromatherapy Associates napisze, bo kilka rzeczy polubilam, ale tez kilka z nich jest zdecydowanie nie warta tyle kasy...

      Delete
  9. Nie znam większości marek ;o Miłego testowania!

    ReplyDelete
  10. Poza rajstopami to o żadnym innym produkcje nie słyszałam. Dlatego jestem ciekawa jakie będziesz miała zdanie :) Może skuszę się na jakiś interesujący produkt :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. hahaha, dla dobra ludzkosci nie powinnam Ci nic podpowiadac :PPP

      Delete
  11. Podobnie jak Ty nie lubię sztucznej opalenizny i podobnie jak Ty zdecydowałam się na SH. Z ciekawości ;-) pisałam o produkcie jakiś czas temu. Ciekawa jestem Twojego zdania :-) ten spray ułatwiający zasypianie chętnie bym przygarnęła ;-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. czyli obie mamy zakrecony sposob na wytlumaczenie zakupow:P ciagle sie obawiam ich uzyc, bo nie chce by banka idealu pekla....

      Delete
  12. Zestaw Aromatherapy Associates wygląda pięknie a olejko - żel bardzo mnie intryguje :) Będę czekać. Sprayu do zasypiania zazdroszczę (choć śpię jak niedźwiedź razem z Belcią, która sobie radośnie przez sen popierduje :D) no i ten olej marula ...Będę się uczuć cierpliwości tu u Ciebie wszak na naukę nigdy nie jest za późno :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. oj Esku, Ty to mnie zawsze rozczulisz waszymi "ukladami" z Belcia :D Niestety, mi najlepiej sie spi rano, a wole siedziec po nocy...
      Usciski dla kochanej Belci ode mnie i od Brusi (ktora o tym nic jeszcze nie wie)

      Delete
  13. Moja mama uwielbia te rajstopy w sprayu :) Reszty kosmetyków nie znam, chetnie poczytam recenzje.

    ReplyDelete
  14. Miłego testowania tych wspanialosci :) Będę oczekiwać recenzji :)

    ReplyDelete
  15. Zawsze mnie ciekawiły te rajtki w sprayu! Muszę kiedyś spróbować, bo intrygują mnie coraz mocniej :D

    ReplyDelete

Czekam na te kilka badz kilkanascie znakow, ktore potwierdza, ze tutaj bylas/es. Nie dodawaj linkow, sama Cie znajde:P Dziekuje! :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...