9 August 2014

Rozstania i Powroty #10

Hej Ho!

Dzisiaj przychodze do Was z informacja o moich powrotach i  rozstaniach... kosmetycznych:) Nie mam sil ani ochoty trzymac pustych opakowan, dlatego tego typu notki pjawiaja sie u mnie dosyc regularnie. Na zdjecie wrzucilam wszystko "jak leci" bez zbednego rozdzielania na kategorie.

Odlczanie czas zaczac:)




Na pierwszy ogien naturalne mydlo Bialy Jelen (1). To moim zdaniem najmocniejsze ogniowo wszystkich produktow, ktore mialam okazje probowac tej marki. Mylo, nie podraznialo ani nie wysuszalo. Nic mi wiecej nie potrzeba:) Bardzo jestem ciekawa, ile kosztuje w PL, bo u mnie ponad £1. Planuje #powrot. Drugim mydelkiem, z ktorym sie polubilam bylo Isana Arzt Seife Special Bakteriostatyczne (1), ktore ma  pozytywnie wplywac na bariere lipidowa naskorka. Mam wrazenie, ze tak wlasnie bylo :) #Powrot Ostatnie mydelko to tez produkt Isany, mydlo Isana Med (1), ktore do ktorego nie planuje juz powrotow ze wzgledu na intessssywny zapach. #Rozstanie.

Udalo mi sie tez zdenkowac produkt Pat&Rub, a mowa tu o Ekoampulce 3 Serum do cery naczynkowej (2), ktore niestety nic u mnie nie zdzialalo. W obietnicach "Moc i lagodnosc natury" zauwazylam tylko te lagodnosc, a moc byla znikoma, zeby nie powiedziec zadna. Sam rytual   nalezal do bardzo przyjemnych, bo pod wzgledem konsystencji i zapachu serum bardzo mi odpowiadalo. Jak widzicie buteleczka wyglada jak po powaznych "przejsciach", a zadnych powaznych przejsc nie zaznala, do tego juz na samym koncu uzytkowania pompka nie nabierala produktu. Wszystkie te minusy opakowania  sklonna bym byla  przemilczec, gdyby produkt spelnial swoja obietnice. Niestety tak nie bylo. #Rozstanie, ale mam na oku jeszcze inne produkty P&R, m/in. ekoampulke 1. Mam nadzieje, ze ta spisze sie lepiej :))

Krem do rak Hemp Hand Protector (3) jest obecny w moich kosmetykach juz od dluzszego czasu. Pisalam o nim w ostatnich ulubiencach, wiec tam Was odsylam, jesli chcecie przeczytac cos wiecej. Raz jeszcze ostrzegam przed specyficznym zapachem:)) #Powrot

Hydrolat z Rozy Stulistnej z Mazidel (4), calkiem dobrze sie u mnie spisywal jako tonik. Moim zdaniem jest lepszy od rozanego toniku Melvity, ktory mam teraz nie-przyjemnosc uzywac. Przede mna jeszcze hydrolat z rozy damascenskiej, wiec licze ze bede miala porownanie. Mozliwy #powrot

Kulka Sure Bright z Fragrance Collection (5) to  moim zdaniem  antyperspirantowy smierdziel. Ta wersja zapachowa jest sztuczna slodko-kwiatowa, intensywny zapach zabija wszystko. #Rozstanie

Zel  z Mythos (6) to miniaturka, wiec ciezko stwierdzic jego dzialanie. Nie zachecil mnie ani swoim zapachem ani lista skladnikow, co nie znaczy ze nie ciesze sie z mozliwosci jego wyprobowania:)) #Rozstanie

Miniaturka kremu Balance Me Super Moisturising Hand Cream (7) - zapachowo zblizony do Hemp Hand Protectant, ale dzialaniem nie zachwyca. Nie jest zly, ale na pewno nie wart swojej ceny. #Rozstanie




Olejek  Avocado z E-Naturalnie (8) bardzo przypadl mi do.... skory, ze tak powiem:) Jednak stwierdzenie, ze jest naturalnym filtrem przeciwslonecznym, jakos  mnie nie przekonuje.  Nie do konca tez rozumiem brak polskiej pisowni, kiedy ta smialo moze tu wystepowac :/// Planowany #powrot przy okazji :)

Serum liftingujace biust z Tolpy (9) moglam przetestowac dzieki Asi-Hexx, ktora odstapila mi spora koncowke:) Dziekuje:* Szczerze nie wiem, co o nim myslec, bo nie zauwazylam niczego, co by wskazywalo na to, ze dziala. Z drugiej strony, moze potrzebuje wiecej czasu....ale ze ja nie planuje zakupu, nie bedzie mi dane sprawdzic. #Rozstanie Dodam tylko, ze zaraz po nalozeniu,  na skorze zachowuje sie jak zel anycellulitowy, jest lekko chlodzacy i skorze brakuje nawilzenia.  Znacie?

Gentle toner z Avene (bez numeru:P) to tonik, ktorego odlewke takze dostalam od Asi. Moim zdaniem calkiem przyzwoity i byl to mily powrot po latach, ale na pewno nie bede go  wypatrywac w sklepie choc zdarzyc sie moze przypadkowy #powrot :)

Krem do stop 15% masla shea (10). Calkiem fajnie nawilza i zmiekcza skore, ale nie chce sie szybko wchalniac, wiec tylko na noc i to w skarpetach! Pachnie  jak  aromat do ciasta, czy cos :D Zapach na dluzsza mete jest dla mnie meczacy..... #Powrot od czasu do czasu :)

Sebum balancing fluid z Melvity (11) - zuzyl go moj N. i zamowil juz nastepny:) Tym razem moze sama sprobuje, choc z Melvita mam pod gorke, bo czesto mnie podraznia. Znacie moze ten produkt?

Melting Cleansing Balm marki Merumaya (12) - zuzylam dwie szaszetki, niewiele to, ale moge powiedziec ze dobrze sie zapowiada i przy najblizszej okazji planuje zakup  #powrot :))

Aromassence Ylang Ylang z Decleor (13) to  produkt drogi, ale wydajny, no i moim zdaniem robi, co ma robic:)  Nie pobil mojego serum z A'kin, ale tez nie zuzylam calej butelki, by moc je prawidlowo porownac. Planuje swoj pierwszy pelnowymiarowy zakup, a wy mozecie o nim wiecej poczytac na blogu 1001 Pasji :)  #Powrot 

Na sam juz koniec  Balfour zel do prysznic i krem do ciala z Beautannia (14), ktory dostalam przy okazji zakupow online. Zapach bardzo mocny i specyficzny, nie skusilabym sie uzywac go do calego ciala, ale zuzylam go do rak. #Rozstanie


Uff, ciesze sie ze sie uwolnilam od tych pustych opakowan:P. Ciesze sie jednak, ze mialam mozliwosc je wyprobowac:))

Jesli mialyscie okazje  uzywac ww produktow, chetnie poznam Wasza opinie:))

Nie wiem, gdzie zapytac.....wiec zapytam u siebie..... Gdzie sie podzial blog "Kosmetyczne przemyslenia Anety?" Ktos wie??  Nie bylo mnie dluzsza chwile, a tu ...bum.. nie ma:((((

Do zobaczenia i przeczytania :)

H for Hunger


21 comments:

  1. Bardzo lubię ten hydrolat, a jeszcze bardziej - mazidłowy hydrolat z róży damasceńskiej. Zapach tej róży powala - taki miodowy, mocny!

    ReplyDelete
  2. Hej ho! A wiesz, że ja nawet sobie chwalę tą ekoampułkę - jak ją uzywałam regularnie to ugasiła niekiepski pożar rumieńcowy ;) Ty wiesz, że nic innego nie znam z Twoich śmieciuszów ;) Z różą mam pod górkę - wiem, że korzystnie na mnie wpływa ale nie mogę przebrnąć przez ten zapach..tzn przebrnę jak muszę -ale co sie męczyć nie ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie wiem co się stało z blogiem Anety :(

      Delete
    2. Aneta usunęła blog, widziałam kilka słów wyjaśnienia na FB. Była to świadoma decyzja i wspominała coś o poważnym problemie zdrowotnym.

      Delete
    3. hej ho Esku :) wiem, ze Tobie i Asi ekoampulka 3 dobrze sluzyla, szkoda ze u mnie bylo gorzej.... z roza jest roznie, warto poszukac swojej odmiany, ale nie ma sensu na sile sie z nia meczyc zapachowo:)

      Delete
    4. Dzieki Hexx za odpowiedz dot. Anety i jej bloga, mam nadzieje, ze wszystko ulozy sie po jej mysli:)

      Delete
  3. Nie znam i nie miałam kompletnie niczego oprócz olejku awokado, który był z innej firmy, ale to się chyba nie liczy? Moja skóra też go polubiła, na włosach sprawdzał się świetnie :)
    I mnie nie było przez chwilę i zdziwło mnie zniknięcie Anety :(

    ReplyDelete
    Replies
    1. nie stosowalam olejku awokado na wlosy, przy nastepnym zakupie na pewno sprobuje:)

      Delete
  4. ja polubiłam kosmetyki mythos, też miałam kilka miniatur

    ReplyDelete
  5. nie miałam kompletnie nic! a serum do biustu z tołpy chciałam wyprobowac a teraz myśle czy aby na pewno : )

    ReplyDelete
    Replies
    1. wszystko zalezy od wymagan :) ja tak, jak napisalam nie zuzylam calego opakowania, wiec i to mialo wplyw na moja opinie....

      Delete
  6. Zupełnie inne klimaty niż w moim denku, niewiele Twoich wyrzutków znam i próbowałam, ale jeśli chodzi o żel Mythos, to mnie się on kojarzy z... przedszkolem! nie mam pojęcia, dlaczego, coś tak wtedy pachniało :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. tak to bywa, dwa bieguny:PPP jesli mialby mi sie mythos kojarzyc z przedszkolem albo przedszkole z mythosem to byloby nieciekawie w tym przypadku:P

      Delete
  7. Nie miałam niczego. Kusi mnie ta ekoampułka z P&R, ale teraz już sama nie wiem...

    ReplyDelete
    Replies
    1. moze warto zamowic probki, wtedy latwiej zdecydowac, choc ja po uzyciu probki bylam zadowolona, gorzej rezultatami po dluzszym uzytkowaniu....

      Delete
  8. Biały Jeleń kosztuje chyba coś koło 2 złotych. ;) Lubię je ^^ Teraz je zużywam, bo w nim rzeźbiłam i nie miałam co z nim zrobić, więc myję ręce + pędzle. :D
    Aneta zniknęła? Tak właśnie dzisiaj uświadomiłam sobie, że dawno nic u niej nie czytałam... A tylko pojechałam sobie na wakacje. :(


    ReplyDelete
  9. Olejek awokado jest świetny :) Bardzo go lubię:)

    ReplyDelete

Czekam na te kilka badz kilkanascie znakow, ktore potwierdza, ze tutaj bylas/es. Nie dodawaj linkow, sama Cie znajde:P Dziekuje! :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...