Dzisiaj zapraszam na jeden z trzech postow podsumowujacych rok 2013.
Zaczne moze troche nietypowo, bo od przedstawienia Wam mojego zestawu akcesoriow, ktore towarzyszyly mi
Od razu informuje, nie bede sie rozpisywac, co by sie dalo przebrnac bez szwanku przez post:P Jesli dany produkt doczekal sie recenzji, bedzie link:)
Nie sposob nie zaczac od malej rewolucji w moim sposobie suszenia pedzli, a mowa tu o drzewku-suszarce o wdziecznej nazwie Benjabelle:) Zapraszam do recenzji KLIK
Kontynuujac moja podroz przez swiat ulubionych akcesoriow 2013, przedstawiam Wam moj depilator Braun (staruszek kupiony jeszcze w 2012).
Nie, nie jest to urzadzenie, ktore cudem i bezbolesnie usuwa wszystkie wloski za jednym posunieciem/przesunieciem. Jesli tego sie spodziewalyscie, musicie poszukac innej recenzji:P Widze w nim wady!, ale jego posiadanie przyspiesza caly proces pozbywania sie noznego owlosienia, a bajerek-swiatelko okazuje sie niezbedne:)
Mam kilka pomyslow, jak mozna go ulepszyc...Tylko, kto mnie wyslucha?:P
Grzebyczek MAC i penseta/pinceta Shavata, narzedzia poreczne i trwale. Powiem wprost: niezbedne!!:D
Szmatka z mikrofibry (tu: Emma Hardie), ale marka nie ma wiekszego znaczenia.... byle nie byla muslinowa, bo to zbyt ciezki kaliber dla mojej skory. Wlasciwie na twarzy stosuje ja przede wszystkim do wzmozenia dzialania masek (= zwilzam sciereczke letnia wodza, odciskam nadmiar, przykladam gdzie chce przylozyc i sie relaksuje. Wazne, zeby nie pocierac i by nie byla zbyt goraca ani zimna #mojafilozofia:D
Pedzlowe osobistosci: MAC 130 prawie do wszystkiego oprocz malowania oczu:P , bo w tym go zastepuje MAC 217, a MAC 188 u mnie jest idealny do rozu:)
A zeby nie bylo im nudno: zazwyczaj do podkladu Zoeva Stippling 125, do rozu/pudru i prawie wszystkiego innego Hakuhodo S103 oraz do wczesnej fazy konturowania Zoeva Face Shape 110.
Na sam juz koniec pedzel glownie do korektora: Hakuhodo G542L (wlosie syntetyczne, sprezyste, przyjemne w uzyciu)
Pojemnik Flo, czyli pewno wszystkim znany transporterek na perfumy. Idealnie pasuje do torebki, ktora pokazywalam tutaj KLIK:) Wiem, ze jest jeszcze taki o nazwie Travalo i kilka podobnych, musze sobie jeszcze kupic chocby dwa:)))
A tak wyglada cala wesola gromadka:)
Cos Was moze szczegolnie zainteresowalo? No i co nastepne? Ulubiency z kolorowki, czy moze ci pielegnacyjni?
P.S.Juz na sam koniec, chcialabym bardzo serdecznie podziekowac Anecie z bloga Kosmetyczne przemyslenia Anety, dzieki ktorej nie umknal mi film "JFK" (1991). Wszystko w nim jest doskonale: od fabuly po absade. Dziekuje!
P.S' Nie wiem skad mi sie wzielo okreslenie "Ukochancy". Ostatnio tak mi sie napisalo w jednym z komentarzy i stwierdzilam, ze takim wlasnie okresleniem podsumuje to, co mi sprzyjalo kosmetycznie w minionym roku :)
Dziekuje Wam za wizyte i pogaduchy!
H for Hunger
Kochana, piekni Ci Twoi "ukochancy". Pedzelki sa piekne, ale zadnego z nich akurat nie mam :-(
ReplyDeleteBardzo mi sie podoba to plastikowe pudeleczko (na szminki?) - myslalam o czyms takim niestety nie mam stolika na przybory kosmetyczne i ciezko by bylo zmiescic kolejne akcesoria :-(
Suszarka do pedzli wydaje sie byc swietnym pomyslem, i pedzle pewnie tez szybciej wysychaja.
Golarka jak golarka. Hihi. Kiedys uzywalam, teraz wole isc na woskowanie. Wtedy przynajmniej siara uciekac ;-p
Fajnie, ze napisalas szczera prawde o niej ("depilatorce"), bo coraz czesciej spotykam blogi, ktorym brak trzezwej oceny, a w glowie mysl, ze jak napisza cos zlego to firma przestanie z nimi wsppolpracowac. Smutne to, bo wiekszosc osob w blogosferze szuka szczerej porady ;-/ takze dzieki za szczerosc ;-***
"Depilatorka"--swietna nazwa:D A powiem Ci, ze to nie taki zwykly depilator, jest naprawde dobry ale nie wierze w stworzenie czegos idealnego, bo skora zawsze bedzie reagowala wiekszym lub mniejszym szokiem i podraznieniem:/
DeleteWoskowanie? Auc! Chyba bym jednak uciekla:P
Samo ustawienie pedzli w pionie w suszarce, powoduje ze woda nie ma wyjscia i musi splywac:P, a przede wszystkim jest staly dostep powietrza, wiecej miejsca a pedzle sie nie odgniataja...
Jesli nie masz zadnego z tych pedzli, to wszystkie moge polecic #hahaha!!!
Nie chce wnikac w to, jak inni oceniaja produkty, ale wiem ze czytelnik to nie glupia bestia i wie swoje. W koncu sama nim tez jestem:)))
No więc tak - Twoj pędzelki wszystkie przygarnęłabym z otwartymi ramionami :D Co do depilatora, to ja nie lubię, zawsze kiedy próbuję, mam potem przez tydzień czerwone kropki na nogach i włoski mi potem wrastają, więc stawiam na męską maszynkę i piankę :D Sprawdza się świetnie :)
ReplyDeleteNo i szminkowy organizer bym Ci też wziełą, wiem, że on tu rolę ekspozycji pełni, ale fajny jest ;)
moim zdaniem to zależy właśnie od depilatora - nie każdy zostawia ślady i podrażnienia. ja sama kiedyś używałam takiego noname'a i faktycznie, nogi miałam paskudnie czerwone i obolałe. przerzuciłam się na maszynkę, ale to z kolei mega uciążliwe tak golić się co jeden, dwa dni. koleżanki kupiły mi na urodziny taki wet&dry z philipsa i różnica jest naprawdę olbrzymia. golę sobie nogi pod prysznicem szybko tak jak to robiłam jednorazówką, a efekt jest na dwa tygodnie, a nie dwa dni. może powinnaś spróbować z innym depilatorem, wiem co mówię :)
DeleteEwo, bardzo możliwe, ale ja mam już uraz i raczej nie będę eksperymentowała z innymi. Ten mój to nie był no name, był z Brauna, z serii Silk coś tam, o ile dobrze pamiętam, no i nie sprawdzał się...
Delete@M. no niestety, moim zdaniem zaden depilator nie ochroni nas przed efektem wrastajacych wloskow, tylko pielegnacja przed i po moze temu zaradzic... jakos...
Deletea ktorej meskiej maszynki uzywasz? potrzebuje jakiejs pod pachy, bo tam depilatora nie uzyje:P
nie wiem, jakie pedzelki juz masz ani jakie planujesz, ale te co prezentuje tutaj sa warte zainteresowania:)
organizatorki na szminki bywaja w TKMaxxie, u mnie w sekcji kuchennej:P
@Ewa Milcuszek mozesz podac model tego depilatora z Philipsa? chetnie pojde o krok dalej, jesli jest lepszy od mojego:)
DeleteAktualnie mam Gillete Mach 3, świetnie się spisuje :) Oj pod pachy to mogło by być mocno bolesne przeżycie ;)
DeletePędzle mam różne, taka przypadkowa zbieranina, trochę z Sephory, trochę Hakuro i no name'y, chciałabym coś z MACa, ale na razie są poza moim zasięgiem ;)
Muszę się w końcu do TkMaxxa wybrać na jakieś buszowanko :D
dzieki!:)
Deletea pedzle to chyba najwazniejsze, by Ci sie sprawdzaly---najlepsze sa takie ze 'zbieraniny':)))
Tak, lubię moją zbieraninkę :) Poluję teraz na jakiś pędzel do blendowania, wytypowałam Hakuro H79, mam nadzieję, że za niedługo wpadnie w moje łapki i będziemy razem szczęśliwi :)
Deleteoj, Hakuro kiedys mialam (nadal mam wlasciwie tylko nie uzywam!) i moim zdaniem szkoda nan kasy, ale co kto woli....
DeleteKłaniam się! :)
ReplyDeleteJFK to mistrzostwo!
Czy ten grubasek to pędzel z EcoTools ?
:))), tak, to Eco Tools, ale nie nalezy do ulubiencow, znalazl sie tam zupelnie przypadkowo:P
DeleteOsobiście jakoś nie mogę się przekonać do grzebyka z MACa i ciągle sięgam po Inglotowy ;) Czekam na kolorówkę!
ReplyDeleteOdnoszę wrażenie, że bardzo dużo zależy od rzęs i używanego tuszu. Ja go bardzo lubię nie tylko ze względów bezpieczeństwa, ale znajoma jak zobaczyła u mnie ten Inglotowy to oniemiała z radości :D Ona akurat nie lubi tego MACowego grzebyka i stwierdziła, że po wypróbowaniu kilku innych nadal szuka czegoś lepszego. No i Inglot zamieszkał u Niej :D
Delete@iwetto a u mnie odwrotnie:)) kolorowka bedzie nastepna!
DeleteWidzę, że mamy kilka wspólnych typów :)))) Zostawiłam gadżety na koniec.
ReplyDeleteUkochańcy brzmią tak inaczej :D
pomyslalam sobie, ze zawsze gadzety na koniec, a przeciez to taka wazna sprawa - niech raz beda pierwsze:)))
Deletemoja slowotworstwo czasem bierze gore:P
wyslalam Ci maila dot. Wulong-ow z Guerlain'a
Ależ zazdroszczę Ci tych wszystkich pędzelków :P Ja sama ciagle się waham przed zakupem ! :(
ReplyDeletektore planujesz kupic?:))
DeleteKurcze,mój FLO rozleciało się po kilku użyciach..:( i jakoś mi nie podszdł..,teraz mam atomizer z Sephry i jest mega - polecam także!
ReplyDeleteo, dobrze wiedziec, ze Sephora ma w swojej ofercie dobrej jakosci atomizery, dziekuje:))
DeleteZaciekawiłaś mnie szmatką z mikrofibry (już ileś osób to polecało) i tym grzebyczkiem...
ReplyDeletesprawdz, a nuz Ci sie przyda:)) a szmatke z mikrofibry mozesz znalezc w sklepach z artykulami gosp.domowego:)
DeleteŚwietny Ci Twoi Ukochańcy - Kochańcy :D pędzelki są superaśne :)
ReplyDeletedziekuje! luubie je jak widac:D
DeleteSame ciekawe akcesoria :) Pédzli od H <3 <3 <3 zazdroszczé...ten czerwony jest boski <3
ReplyDeletedziekuje, H. robi kilka pedzli dla MACa, ale ich wlasne sa jeszcze lepsze!:))
DeleteMoja droga, właśnie czegoś takiego jak ta suszarka do pędzli potrzebuję! Wspaniały wynalazek!
ReplyDeletePędzelki masz bardzo fajne :)
Depilatory to fajna sprawa, ale moja skóra ich nie lubi... Za to używam golarki Braun, która świetnie się u mnie spisuje :)
Chętnie będę częściej do ciebie zaglądać i z przyjemnością zostaję twoją obserwatorką :)
Bardzo mi milo, dziekuje!:))
Deletemasz bardzo fajny styl, miło się Ciebie czyta i te pojedyncze słówka, mniam! tutaj zaciekawiłaś mnie najbardziej suszarką do pędzli - moje schną na krawędzi pralki i tak sobie myślę, że ot niezła metoda, ale nie umywa się do Twojego full profi akcesorium! :)
ReplyDeletebardzo mi milo:))
DeleteBenjabelle jest przydatnym gadzetem, ale suszenie na krawedzi tez milo wspominam:D