Dzisiaj zapraszam Was na zuzycia ostatnich..miesiecy chyba. Ciagle trzymam sie maksymy "Mniej To Wiecej!" i zuzywam, zuzywam... zuzywam
Zapraszam do poczytania, a moze cos interesujacego sie dowiecie:))
Zaczynamy!
- peeling enzymatyczny z owocow tropikalnych z E-naturalne (1) - 10 g bardzo przyjemnego produktu, jesli juz uda sie nam zrobic te paste, ktora pozniej nakladamy na twarz. Jakiejs specjalnej roznicy przed i po nie zauwazylam, ale samo uzycie takiego pilingu jest bardzo przyjemne Mozliwy #powrot
- ogorkowa koreanska maska na twarz w postaci nasaczonej szmatki z Beauty Friends (2) - bardzo przyjemny produkt, ktory przynosi dorazne dzialanie, nic na dluzej #Rozstanie
- tonik wygladzajacy z Pat&Rub (3) - przyjemny zapach, sklad i dzialanie. Jedynie cena moze doskwierac, bo jesli stosujemy bezposrednio na wacik to produkt szybko sie konczy.
- maska 'cool moist cucumber - 3 minute clay mask' marki Beauty Formulas (4) - wspomniana obietnica odblokowywania porow to niestety tylko obietnica, ale sama maseczka dosyc przyjemna Jednak #rozstanie
- maska z awokado Alverde (5) -jesli chodzi o jej samodzielne dzialanie to dla mnie zbyt slaba, ale zawsze mozna ja ztuningowac albo nalozyc jako krem na noc. Chetnie do niej #powroce
- 2 buteleczki wody z narcyza o wlasciwisciac rozswitlajacych z Melvity (6) - po stosowaniu na wacik i przecieraniu skory, niestety przetluszczala skore, zaczelam stosowac w niewielkiej ilosci jak mgielka i bylo troche lepiej, ale ogolen iz marka Melvita nie jest mi po drodze, a w tym przypadku #rozstanie.
- saszetka glinki rozowej marki Cattier (7) - wysarczyla na dwa razy, bardzo przyjemna na skorze, skora po uzyciu wygladala lepiej i nie byla podrazniona. Planowany #powrot.
- krem nawilzajacy do twarzy z Lavery (8) - u mnie sprawdzil sie doskonale, czy to przy stosowaniu codziennym czy to przy wiekszych przesuszeniach, mimo niewielkich rozmiarow- bardzo wydajny. Planuje #powrot
- kapsulki Rival de Loop niebieskie (9) - stosowalam pod maseczki, spelnialy swoja role. Bardzo chetnie do nich #powroce.
- krem rozany na dzien z Dr Hauschka (10)- niestety powodowal wieksze zanieczyszczenie skory, ze wzgledu na bogata formule. Stosowalam rzadko, by wspomoc walke z przesuszeniami, ale znam duzo lepsze produkty, ktore mi nie szkodza. #Rozstanie.
- emulsja do higieny intymnej Bialy Jelen (11)- nic szczegolnego, bardziej zel niz emulsja, a silny zapach nie zachecal do uzywania, zuzylam jako zel pod prysznic i do rak #Rozstanie
- zel pod prysznic 'guava' marki Korres (12) - malo wydajny i mial taki dziwny maczny, meczacy zapach. Plus za fajne opakowanie:) #Rozstanie
- zel pod prysznic hipoalergiczny premium marki Bialy Jelen (13) - nic szczegolnego, zapach intensywny, chemiczny, wydajnosc slaba #Rozstanie
- kostka myjaca Isana Med (14) - calkiem fajna jesli chodzi o dzialanie, niestety zapach nie dla mnie, ale ale.... teraz stosujemy Isane bezzapachowa i jest suuuper:) #Rozstanie, bo wybieram te bezsapachowa
- mydlo pomaranczowe z Alterry (14) -od dlugiego czasu moj ulubieniec, ale musze przyznac, ze zmierzam juz ku czemus innemu Chyba czas na #rozstanie.
- Organiczny balsam do ciala z Neom (15) - maly troche specyficznym zapachu ale o wielkiej mocy. Niestety drogi, ale chetnie w przyplywie... promocji do niego #wroce :)
- Krem do biustu z Pat&Rub (16) - luuubie to! ale ciagle szukam czegos lepszego:)) moze krem do biustu z Phenome?:)) Pewno #wroce, gdy nie znajde nic lepszego
- maslo pistacjowe z Nip+Fab (17) - nic fajnego, zapach moze i ciekawy ale zbyt mocny ; nie radzi sobie z prawdziwym przesuszeniem bo jedynie pokrywa skore na chwile tlusta jakby woskowa warstweka, a po chwili znow trzeba je nalozyc, a sama jego wchlanialonosc jest dyskusyjna #Rozstanie
- mleczko do ciala 'moringa' z The body Shop (18) -przyjemne, lekkie , szybko sie wchlanialo, baaardzo wydajne, tak bardzo ze mam juz dosyc:)) czasem bylo niewystarczajace, wiec laczylam je z olejkiem Czas na #rozstanie
- olejek Aroma 'kokos' z Alverde (19) - z calym szacunkiem, ale...to nie pachnie kokosem, bynajmniej nie takim prawdziwym:P sam olejek stosowalam z powyzszym balsamem, nie zauwazylam nic szczegolnego w jego dzialaniu, choc fajnie bylo go wyprobowac:)) #Rozstanie
- olej z nasion baobabu z E-naturalne (20) -powiedzialabym, ze to male cudo, bylo bardzo przyjemne w uzywaniu solo lub tez np z kremem do biustu - na pewno do niego wroce, ale juz w wiekszej pojemnosci! #Powrot
- hipoalergiczny szampon do wlosow do skory tlustej, wrazliwej i sklonnoscia do alergii marki Bialy Jelen (21) - tyle obietnic, a zadna spelnienia, niestety nie mam nic dobrego do powiedzenia o tym szamponie, pozostawial wlosy ciezkie, skore glowy nieoczyszczona #Zdecydowane #rozstanie
- hipaalergiczny szampon do skory wrazliwej ze sklonnoscia do alergii (21) - tak, dobrze widzicie, ze 'for men' -kilka razy zdarzylo mi sie go podebrac:P - o dziwo lepiej sie spisal niz jego poprzednik, ale zachwytu tez nie wzbudzil #Rozstanie
- szampony: odbudowyjacy i nawilzajacy z Phyto (22) - wspomnialam o nich juz wczesniej, niestety jeden gorszy od drugiego, ale zostawie sobie metalowe (?) butelki, by moc zabrac je w podroz:P #Rozstanie
- odzywka do wlosow dlugich i pozbawinych zycia z 'proteinami perel' z serii Elvive marki L'oreal (23) - na poczatku sprawdzla sie dosyc przyzwoicie (to nie pierwsze jej opakowanie), ale z czasem nie zauwazalam zadnego dzialania i domysla msie, ze wlosy albo sie przyzwyczaily albo zmienily sie ich potrzeby #Rozstanie
- odzywka do splukiwania 'smooth infusion z Avedy (24) - bardzo niewielka pojemnosc, bo tylko 40ml, ale pokazala ze warto zaryzykowac i kupic pelny jej rozmiar #Powrot
- saszetki szamponu 'bee strong' z Herbal Essences (25) - kupilam wielka butke, wiec to chyba znaczy, ze lubie:)) #Powrot
- plun do plukania ust Total Care Sensitive z Listerine (26) - pol litra mietowego (nazwany clean mint) koszmaru, #Rozstanie
- antybakteryjny zel do rak z Hygienics (27) - podobno nawilzajacy, niestety nie zauwazylam:/ ale spelanial swoje zadanie, po pewnym czasie juz go mialam dosyc, bo 500ml zelu do rak moze sie znudzic:)) #Rozstanie
- zmywacz do sztucznych ale talze wrazliwych paznokci Z Sally Hansen (28) - kupuje bo do tej pory nie znalazlam nic tak dobrego w tak dobrej cenie:) #Powrot
- krem do rak Bio Beaute by Nuxe (29) - zawiera 'cold cream', pachnie migdalowo, szybko sie wchlania ale nawilzenie szybko znika Mozliwy #powrot, by moc go wlasciwie ocenic.
- krem do rak z organicznym migdalem i organicznym maslem shea (29) - #Powrot , powody jak wyzej.
- pasta do zebow z mieta i limonka marki Korres (30) - calkiem dobrze oczyszcza zeby, pozostawiajac swiezy oddech, ale nie taki palacy, co to brakuje tchu a z oczy plyna lzy. #Powrot, gdy zdarzy sie promocja:)
Tak oto przedstawiaja sie moje denka. Uwazam, ze nie jest zle!! Ciezko bylo sie zmusic do zuzywania niektorych gagatkow:PPP
Wybaczcie, jesli pojawily sie gdzies literowki, ale ograniczam czas przy komputerze, bo oko moje cierpi. Jutro pewno do lekarza!!!
A jak jest u Was?? Kroluja zuzycia czy zakupy?:))
Wasza Hunger!
Spore zużycia - moje miały pojawić się dzisiaj, ale stoi to pod znakiem zapytania, bo nigdzie nie mogę znaleźć urządzenia do zgrywania zdjęć. :D
ReplyDeleteDo szamponów L'Oreala i odżywek jestem uprzedzona - parę razy już się na nich "przejechałam".
ja co jakis czas sie skusze na cos z L'oreala do wlosow, ale zazwyczaj sie to zle konczy:/
Deletemam nadzieje, ze zguba sie szybko znajdzie:))
Znalazła się. :D Mogę pisać. :D
DeleteNo to czekam-y;)))
DeleteOgromne denko. Większości tych produktów nie znam. Kapsułki Rival de Loop jedynie i też mi pasowały.
ReplyDeleteSporo tego, sporo!
ReplyDeleteJa z tonikiem P&r średnio się lubię.
Może inaczej - jest fajny, ale zachwytów w blogosferze nie rozumiem.
Mnie zapach tej kostki myjącej Isany Med odpowiada bardzo :)
Kojarzy mi się ze świeżo upranymi ciuchami.
Świetnie ci poszło zużywanie. Przyznam że nigdy nie miałam żadnego z tych produktów.
ReplyDeletebardzo duże denko, ale mimo to może z 2 produkty znam jedynie :)
ReplyDeletebywa:))
DeleteSpore denko. Używałam tego mydła Alterry i jest bardzo fajne ;) reszty rzeczy chyba nie używałam
ReplyDeletetak, mydelka Alterry sa bardzo przyjemne, ale sa tez wsrod nich wyjatki, np. oliwkowe:P
DeleteWow, sporo Ci się tego nazbierało, a ja żadnego z tych produktów nie miałam okazji używać ;)
ReplyDeleteno sporo, ale latwo nie bylo:P
Deletehoo hooo HOoo - -ładnie poszło, bardzo ładnie - głasku, głasku (do wyboru Ciebie albo Brusiulkę ;)
ReplyDeleteNo strasznie mnie ciekawi to owiane sławą maslo pistacjowe z Nip+Fab - jedni wynoszą pod niebiosa inni że niekoniecznie ..to tylko podgrzewa moją wyobraźnię hehe
Wiesz też niedawno miałam małe tet a tet z Beauty Friends - fakt, że nic zupełnie nic nie zdziałała to mało...dostałam jakiegoś małe ataku paniki z tą szmatą na buzi :D heheh
Lubiłam tego kokoska z alverde głównie dlatego że jak na olejek nie byl bardzo tłusty ;)
wszystkie glaski dla mojej Brusi:)))
Deletemaselko jak gdzies wypatrze, to dam znac!!! moze nawet kupie na jakies rozdanie, bo wiem jak to jest, gdy chce sie sprobowac mimo wszystko:PP
dla mnie kokosek alverde kojarzyl sie dobrze jedynie dlatego, ze dostalam go w wymiance, ale sam produkt mi nie podszedl...
hHhehee przekorne z Nas dusze ;)
DeleteWiesz, jak się zastanowić to podobała mi się bardziej formuła tego olejku niż on sam w czystej postaci..ciekawa jestem innych zapachów..teraz mam porzeczkowy - jest ładny ale mnie poddusza lekko hehe:D
Mam nadzieję, że oczko wyzdrowiało :*
Delete:D przekorne...
Deleteporzeczkowy mnie dusil niemilosiernie i szybko sie go pozbylam, poszedl w dobre lapki:))
oczko lepiej, ale musze sie pilnowac:)
Jestem pod wrażeniem ilości! ;)
ReplyDeleteI ile Białego Jelenia ;)
Glinki Cattier są wspaniałe, mam pierwszy kartonik w użyciu i zamówiłam sobie kolejne cztery, bo udało mi się je znaleźć w bardzo przystępnej cenie na doz.pl [ 4,19 zł / sztuka ].
A co do masłą Nip + Fab to dla mnie zapach był rewelacyjny! Inne właściwości byle jakie, bo na parafinie toto lata, ale dla zapachu chętnie bym kiedyś do niego wróciła :))
:D
Deletezapach Nip+Fab moze sie podobac, ale ja wole zpachy w umiarkowanej ilosci--tutaj bylo tego zdecydowanie za duzo, za mocno, za sztucznie:/
jak gdzies je wypatrze, to dam Ci znac!
Bialy Jelen to porazka moim zdaniem--duzo bla bla ale zawartosc slaba...
glinki Cattier jesli kiedys trafie to na pewno kupie, ale mam jeszcze Rhassoul, wiec nie jest zle:))
niczego nie używałam ; o
ReplyDeletea cos moze Cie zainteresowalo?:)
DeleteTylko pozazdrościć takiej konsekwencji i tylu zużyć :)
ReplyDeleteTeż lubię rybki z Rival de Loop i często do nich wracam. Uratowały mnie już nie jeden raz :)
Staram sie ;)))) Mi te rybki tez kilka razy bardzo pomogly. Szkoda, ze sie skonczyly:(((
DeleteSporo tego ;) Znam tylko tonik Pat&Rub i uwielbiam ;)
ReplyDeletekilka innych wymienionych tu kosmetykow, tez warto sprobowac:))
DeleteŁooooooo ile zużytych balsamów! Ja niestety nie potrafię zuzyc chociażby jednego : p
ReplyDeletemi tez szlo opornie:P
Deletebalsam Pat&Rub muszę przytulić , do biustu oczywiście ;)
ReplyDeletetak sadze;) mam nadzieje, ze przypadnie Ci do biu..gustu:P
DeleteDużo tego i fajny pomysl na podział ;-) Bardziej mi się podoba niż zwyczajne "denko" czy "hity i kity".
ReplyDeleteJestem zawsze do uslug, jesli chodzi o tzw. nazywanie rzeczy po swojemu:))) Dziekuje!
DeletePo chwilowej zdradzie duetu do biustu z P&R przywiozłam ze sobą opakowanie plus do tego Tonik i ekoampułki. Za to kończę przygodę z Phenome tzn. zostanę tylko przy scrubie do ciała i jednym żelu.
ReplyDeleteCiekawa gromadka :) i zainteresowałaś mnie pastą do zębów Korres, ona zawiera fluor? bo szukam czegoś bez w razie |awarii| i przywiozłam upolowaną pastę w Hebe z Himalaya Herbals, która mile mnie zaskoczyła ale chciałabym mieć dostęp do czegoś od ręki.
tak jest fluor w postaci fluorku sodu; tez szukam czegos bez, by moc uzywac na zmiane, ale ciezko znalezc:(
Deleteja teraz koncze Melvite, ale jest dla mnie zbyt malo tresciwa, wiec czasem dodaje kilka kropel olejku albo vit E w olejku; probowalas juz?
Phenome jeszcze przede mna "przez" Ciebie mam tyyle rzeczy na liscie:PPPP