16 September 2013

ROZSTANIA I POWROTY, czyli denko #5

Czesc!
Znow to napisze. Chwalenie sie pustymi opakowaniami mnie cieszy :) Jestem troche jak  Brusia (moja kotka) - najprostsza zabawa (w moim przypadku zuzycie do cna kilku produktow)  jest najlepsza!!!! Choc czasem wcale nie jest tak prosto :(

A o czym bedzie dzisja mowa? A o tym:)

  • szampon Smooth Infusion (50ml, Ahava) - calkiem pokazna  miniaturka, szamopn zmienial sie w kremowa piane i nie podraznial. ROZSTANIE CZY POWROT? Prawdopodnie powrot.
  • morelowy piling/scrub do skory suchej i wrazliwej (150ml, St.Ives) - tani, dosyc delikatny, ale z drugiej strony takie dziwne tlusty na twarzy i moim zdaniem troche smierdzacy. ROZSTANIE CZY POWROT? Rozstanie, mam nadzieje ze znajde cos lepszego:)) 
  • piling enzymatyczny (Biochemia Urody) - zuzylam go juz wczesniej, ale jakos nie bylo mi po drodze z recenzja, a w koncu przemyslam sprawe i doszlam do wniosku, ze nie mam co o nim napisac, bo dzialanie bylo srednie...Nie podraznial, ale tez nie czulam ze oczyszczal tak, jak tego sie spodziewalam :/ ROZSTANIE CZY POWROT? Na dana chwile rozstanie.
  • ujedrniajacy i regenerujacy krem pod oczy (15ml, Decubal) - nie zuzylam calego opakowania, ale tyle ile wyprobowalam, pozwala na ocene. Cos mi tu nie pasuje. O wlasciwosciach ujedrniajacych nie ma tu mowy, no chyba ze ma sie nascie albo 20kilka lat...ale bedac w tym wieku skora jeszcze doskonale sobie radzi sama... Ciezko stwierdzic, dla jakiej grupy wiekowej jest ten produkt. Przyjemny w uzyciu, ale to ujedrnienie jest moim zdaniem zdecydowanie na wyrost.. ROZSTANIE CZY POWROT? Ciezko powiedziec, bo samo jego uzywanie bylo na plus. 
  • emulsja oczyszczajaca do twarzy z nagietkiem (100ml, Alverde) - uzywanie tego produktu wcale  nie nalezalo do przyjemnych. Z opisu i zapewnien, ma wszystko co najlesze (sklad, forma emulsji), ale jednak z kazdym uzyciem, coraz bardziej wysuszala moja skore, do tego smierdziala jakos tak alkoholem. ROZSTANIE CZY POWROT? Rozstanie, zdecydowanie!
  • krem vita min fix (50ml, Green People) -  trudna to milosc, ale jednak milosc:) ROZSTANIE CZY POWROT? Powrot, kiedys na pewno:)
  • pasta do zebow wspomagajaca regeneracje podraznionych dziasel (75ml, Meridol) -  tak jak nazwa wskazuje, niezastapiona gdy dziasla wymagaja szczegolnie delikatnego traktowania. ROZSTANIE CZY POWROT? Powrot, a najlepiej to zawsze ja miec w pogotowiu:)



  •  mydelka: konwaliowe i pomaranczowe (100g, Alterra) -chwalilam je juz wielokrotnie, pomaranczowe to zdecydowanie moj ulubieniec! ROZSTANIE CZY POWROT? Powrot, jak sie patrzy, gdy tylkoe bede w PL:)
  • oliwka do ciala (200ml, Hipp) - lubie w niej  wszystko: cene, zapach, konsystencje, wchlanianie (oprocz dostepnosci), idealna zaraz po kapieli. ROZSTANIE CZY POWROT? Powrot, oby jak najszybciej:)
  • olejek granat i awokado (100ml, Alterra) - moj ulubiony, lubilam zapach, dzialnie a nawet butelke bez pompki :)) ROZSTANIE CZY POWROT? Niestety, produkt wycofany :/
  • witamina E w oleju 70.000 I.U. (74ml, Holland&Barrett) - bardzo gesta, wiec trudno stosowac ja samodzielnie, sprawdza sie jako dodatek do kremow, olejkow i balsamow do ciala. ROZSTANIE CZY POWROT? Powrot, juz jest kolejna buteleczka, tylko troche 'slabsza' wersja.


  • szampon do codziennej pielegnacji wlosow (500ml, Cien) - szampon do wlosow a nie do skory glowy, swietny do zmywania olejow  a zapach to idealne odwzorowanie zapachu zielska (ciut zbyt intensywny). ROZSTANIE CZY POWROT? Powrot, to juz ustalone:P
  • organiczny szampon rozany (250ml, Urtekram) - troche wodnisty i ciezko sobie radzi z oczyszaczaniem skory glowy, zapach  dzikiego krzaka rozy, nie mam zastrzezen, bo nie jest to  zapach syntetyczny. ROZSTANIE CZY POWROT? Prawdopodobne rozstanie, ale planuje wyprobowac inne szampony tej marki. Moze maja cos lepszego do zaoferowania.
  • odzywka nawilzajaca Moisture Maniac (250m, Bed Head Tigi) - oprocz zapachu (rozpuszczalnych, owocowych  gum dla dzieci) niczym nie kusi, ot zwykla odzywka, ktora  moze osiagac zawrotne ceny, bo sprzedawana jest tylko? w salonach (moja kupiona w TK Maxxie) ROZSTANIE CZY POWROT? Rozstanie.




  • 2 saszetki szamponu wzmacniajacego  Bee Strong (10ml kazda,  Herbal Essences) -nie lubie produktow o zapachu  miodu, ale ze czekam na zamowione szampony z iHerb, wiec musialam cos uzywac  i o dziwo moje wlosy je polubily ROZSTANIE CZY POWROT?  Rozstanie, chyba... 
  • maska rozswietlajaca SCR Gold (5ml,  Cetuem) - az trudno w to uwierzyc, ale ten produkt dziala!!!, bynajmniej na moja skore. ROZSTANIE CZY POWROT? POwrot, gdy bedzie mozliwy. 
  • krem rozswietlajacy Creme De Lite SCR Gold (5ml, Cetuem) - bardzo dobrze wspomaga maske. ROZSTANIE CZY POWROT? Powrot, ale nic na sile... sama maseczka zedecydowanie by mi wystarczyla:D
  • 2 saszetki odzywki wszmacniajacej Bee Strong (10ml kazda, Herbal Essences) - tak jak szampony,  o dziwo spisaly sie bardzo dobrze, ale moim zdaniem ten miodowy zapach (sztuczny!!!) mogliby sobie darowac. ROZSTANIE CZY POWROT? Rozstanie.
  • krem z filtrem SPF15 (2ml, Sisley) - bardzo przyjemny na twarzy i ciesze sie, ze mialam okazje wyprobowac chocby probke, ale pelnowymiarowy produkt kosztuje £143, wiec nie sadze bym kiedykolwiek miala mozliwosc (i chciala) go kupic :PPPP ROZSTANIE CZY POWROT? Rozstanie.
  • krem intensywnie odbudowujacy na noc 35+ (2ml, Bioliq) - probka wystarczyla mi na 2 uzycia, za kazdym razem krem slizgal sie po twarzy a nie wchlanial. ROZSTANIE CZY POWROT? Rozstanie. 
Jest tez dostepne serum, ale ze wzgledu na gliceryne (w skladzie zaraz za woda, na drugim miejscu), nie sadze by bylo warto.... Kusza mnie te tanie (15zl) wynalazki, choc rozum podpowiada, ze to nie moze byc nic dobrego.... Macie jakies zdanie na jego temat???




  •  blyszczyk do ust w odcieniu 23 Framboise Magnific (7.5ml, Bourjois) - weteran, ktory  po zuzyciu zaczal pelnic role pamiatki:)))  Nie sadze, by byl jeszcze gdzies dostepny.  Znalazlam je na amazonie i ebayu za  £3-4, a pamietam ze w Polsce kosztowala cos ok. 80zl:((((( 
  • zel do brwi (Lumene) - moim zdaniem: produkt idealny.   ROZSTANIE CZY POWROT? Powrot mam nadzieje, z pomoca dobrej duszy:)))




To wszystko, o czym Wam chcialam dzisiaj  napisac. Zastanawia mnie, czy mialyscie do czynienia (wlasciwie: do uzywania), z ktoryms z wymienionych przeze mnie produktow. Jesli tak, opiszcie swoje wrazenia, chetnie dowiem sie wiecej:)

Dodatkowa garsc informacji:
O kremie Vita Min Fix (Green People)

P.S. Siluje sie troche z tym fejsbukiem, bo wlasciwie nie wiem od czego zaczac.... Dziekuje za tak mile przyjecie mojego pomyslu:))))

Do poczytania!
H for Hunger!

25 comments:

  1. Właśnie używam tej emulsji z Alverde i w miarę ją lubię, ale jednak ta z Alterry była dużo lepsza i chyba po prostu bardziej przypadła mi do gustu. Mojej skóry na szczęście nie wysuszyło...

    Peeling enzymatyczny z BU miałam kiedyś i o ile widziałam działanie, to i tak za nim nie przepadałam, bo strasznie swędziały mnie łuki brwiowe i linia żuchwy, jak tyko miałam go na twarzy :/

    Oliwkę Hipp za to uwielbiam! Ostatnio służy mi do olejowania paznokci :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. mysle, ze to przez nagietek:/, z Alterry niestety nie mialam, jest moze jeszcze dostepna?

      Delete
  2. Ja również rozstałam się bez żalu z peelingiem z BU. Zauważyłam, że jedynie lekko wygładzał i zmiękczał skórę, ale nie oczyszczał porów tak, jak tego oczekiwałam.

    ReplyDelete
  3. Dobre podejście, rozstanie czy powrót :)))

    Widzę, że peeling morelowy z St.Ives masz w innym opakowaniu. Ciekawe... Moje jest zupełnie inne i lubię je, mam dwa warianty pod ręką. Nie zostawiają tłustej warstwy i przyjemnie pachną. Dla mojego nosa :))

    Mydełka Alterry to moje must have, a szczególnie Isana MED ♥ jedynie wersja nagietkowa z Alterry mnie nie uwiodła. Z BU nie planuję powrotów, zużyję to co zostało nie mam tam czego szukać dla siebie...

    Oliwkę Hipp także bardzo lubię, ale na razie mam lekki przesyt po kilku opakowaniach pod rząd choć pewnie kupię ponownie :)
    Chyba dzisiaj zmotywuję się do Recenzji w pigułce, bo uzbierał mi się pokaźny pakiet :DDD

    Walcz z FB, nie poddawaj się :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Isana MED zapisuje, bo bardzo chce sprobowac:) Alterre nagietkowa mialam jako pierwsza, wiec nie mialam porownania- na dana chwile wybieram pomaranczowa!:)

      mam jeszcze kilka rzeczy, ktore chcialabym sprobowac z kosmetykow samorobionych, ale to nic pilnego.... cos na mnie nie dzialaja czy co:/

      co do FB, to bede musiala sie Ciebie poradzic:)

      no i gdzie te Twoje recenzje w pigulce? nie widze:P

      Delete
    2. Wyczepiłam, że tak powiem ;) Zajęły mnie trochę inne rzeczy i w rezultacie dałam sobie spokój. Nie lubię pisać jak nie mam odpowiednich warunków i jestem zmęczona. Wiesz, nic na siłę.

      Isanę MED na pewno będę kupować dla siebie więc nie ma problemu, by dorzucić coś extra. Podobnie jak z Alterrą, bo sama pewnie wezmę tylko pomarańczowe i więcej wozić nie będę głównie dlatego, że mam Lusha pod nosem.

      Potrzebuję kawy :D i odezwę się na priva.

      Delete
    3. ja potrzebuje hektolitrow kawy ostatnio:///
      cierpliwie czekam na wiadomosc....

      Delete
  4. Sporo Ci tego wyszło :)
    Ja kremu pod oczy z Decubala teraz używam i kurczę mam mieszane uczucia... Nie podoba mi się konsystencja, wolałabym coś bardziej treściwego no i czasem przez nieuwagę dostaje mi się do oka i piecze, a żaden ój wcześniejszy krem tego nie robił... i wydajność u mnie kiepska.

    Oliwkę Hipp muszę kupić, dzięki za przypomnienie :)
    A różany szampon do włosów chętnie bym wypróbowała - kocham wszystko, co różane :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. tak, jak napisalam: nie wiem co mam myslec o tym kremie Decubal... jesli zas chodzi o jego nakladanie to wklepuje go odpowiednio daleko od oka, moze nakladasz go ciut za blisko albo zbyt duza ilosc, ktora migruje i podraznia...

      tez jestem fanka rozanych zapachow:DD

      Delete
    2. więc mamy tak samo ;)
      Wiesz, nakładam go jak każdy krem od zawsze i tylko z nim mam taki problem... Jestem przewrażliwiona na punkcie nakładania kremu, bo moje oczy są bardzo alergiczne, ale ten krem i tak się czasem dostaje, skurczybyk ;P

      różane zapachy rlz!

      Delete
  5. Jak dla mnie żel do mycia twarzy z Alverde też smierdział alkoholem, chociaż nie wystąpiłu u mnie podrażnienie czy wysuszenie.
    Mydełka z Alterra - też kocham:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja przy kazdym uzyciu mialam nadzieje, ze to moze moja wyobraznia plata mi zapachowego figla, ale niestety....

      Delete
  6. Podobno lepszy peeling enzymatyczny jest z mazidel. Niezle denko, moje tez jest spore ale nie chce mi sie tego focic ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. mi juz sie odniechciewa tych samorobionych specyfikow, choc na pewno zerkne na mazidla:) dzieki! rob zdjecia i bez zalu pozbadz sie tych pustych opakowan, beda nastepne:P

      Delete
  7. U mnie ta emulsja Alverde sprawdzała się doskonale!
    Zużyłam aż trzy tubki :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oj, Ty to masz wielkie szczescie ze swoja cera, bo wiele kosmetykow Ci sluzy:) #Zazdrosc!!

      Delete
  8. nie ma to jak denko w połowie miesiąca ;) dużo tego, na pewno Ci ulżyło że pozbyłaś się tylu rupieci z szafy :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. tak jakos wyszlo:))) ale to taaakie przyjemne moc wreszcie wywalic puste opakowanie, szczegolnie jesli cos nie bylo takie jak powinno....

      Delete
  9. Uwielbiam tę serię Herbal Essences! Kupiłam odżywkę, bo zapach aż mnie tak nie mdli, jak szampon:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja sobie jednak chyba daruje, bo ten ich miodek to bardziej smrodek:PPP

      Delete
  10. Oliwka Hipp - zawsze być musi, nawet jak mam czas, że nie używam, to nie mogę jej nie mieć:) tak w razie konca świata oczywiście :)

    ReplyDelete

Czekam na te kilka badz kilkanascie znakow, ktore potwierdza, ze tutaj bylas/es. Nie dodawaj linkow, sama Cie znajde:P Dziekuje! :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...