7 November 2012

Poznajcie BRUCE' a

Czesc!

Wiem, wiem... cwierkalam  (brzmi troche  ....yhmm)  na Twitterze, ze  juz wkrotce bedzie post o tym i tamtym...

 i wszystko bedzie, bo pamiec moja jest prawie pamiecia absolutna :P
(to chyba przez obejrzenie nowego "Total Recall", ktoremu wedlug mnie troche brakuje klimatu....ale niewazne). Mam tyle samo pomyslow, co obowiazkow a czas tylko na obowiazki :/
Dodatkowo ostatnio mnie znow "polamalo" i ledwo sie ruszam
a drugie "dodatkowo" to fakt, ze Gwiazdka przybyla troche wczesniej i mimo, iz moj blog  skupia sie glownie na kosmetykach to dzisiaj bedzie o czyms/kims dajacym duzo wiecej radosci....


Poznajcie prosze Bruce'a. Akceptuje tez Brus/Brusiu/Brus Barnaba/Skarpeta.....
ale bez obaw
na zadne z powyzszych nie reaguje :PPPP czasem przybiega 'na glos' a czasem 'na gwizdanie'

  
(a Skarpeta to nie dlatego, ze smierdzi tylko na tylnych lapkach "nosi" skarpety)




Wiem, nie kazdy z Nas lubi koty. Ja tez nie do konca chcialam kotka, bo wolalam bardziej ulozonego zwierza - psa.

Nie zawsze uklada sie tak jak chcemy, wiec zdecydowalismy sie zaadopotowac kotka. Z tym byl niestety "ogromny" problem, bo Pani z charity "X",  mimo iz wypisywala blagalne posty, by ktos przygarnal niechciane kocieta to nie miala chwili by oddzwonic...dluuuuga historia....

Skonczylo sie na tym, ze wczoraj kupilismy naszego zwyklaczka, ktory okazalo sie potrafi niezle zaszalec. W klatce spokojny, patrzyl i byc moze myslal "o, kolejni ida tylko mnie zobaczyc..eee..ide spac" a w domu:
-planowal skok na kwiatka,
-wspinal sie juz po zaslonach,
-ukryl nam sie pod szafa i mial gdzies nasze "kicianie", bo chyba sie zdrzemnal,
- odrapuje tapety i kanape (to chyba bedzie never ending story...)
- wlazl po scianie na wysokosc framugi (tapeta wydaje sie miec idealna przyczepnosc :P)
- zajal fotel a ja musze siedziec na twardym krzesle
- i iles tam pewno jeszcze przed nami....

Powiedzialabym, zwyczajny chuligan ale gdy jest zmeczony to wlazi na kolana i nie mozna sie ruszyc.... tzn. mozna ale po co, jak wyglada tak urokliwie a swoja obecnoscia sprawia tyle radosci??...

To tyle jesli chodzi o to, co sie u mnie ostatnio dzialo/dzieje. Dodam tylko, ze jestem niewyspana, bo albo nasz Brusiu drapal tapete albo miauczal...a o 5 byl juz gotowy do zabawy :)

Jesli macie dosyc juz tego posta..to wlasnie go koncze. Bardzo chcialabym uslyszec Wasze 'historie'  odnosnie zwierzakow domowych. Nie ma to jak posmiac sie, gdy kot gdzies poturla ulubiona szminke czy cos waznego obgryzie/odrapie :P

Pozdrawiam

P.S. Nastepny post to ju na pewno bedzie cos kosmetycznego, np. co Brus dostal od Mikolaja z kolorowki :P




  

 
    

  

33 comments:

  1. hahaha Jak Bruce Lee, albo Bruce Willis ;D
    Śliczny pyszczek :D Zagłaskałabym XD

    Przyniesie Wam tyle samo radości co nerwów ;D Pomyśl, że ja od razu dwa takie wariaty przygarnęłam więc wiesz co się działo ;D Drapanie, wyżeranie kwiatków, zrzucanie przedmiotów czy ściąganie całych firan włącznie z zasłonkami to była normalka ;) Jeszcze lubiły wygrzebać mi wszystko z szafy lub szuflady. Do dzisiaj mam zdjęcia pogorzeliska które po sobie pozostawiały jak tylko wyszłam do pracy :) Na szczęście z wiekiem im trochę przeszło, na tyle żeby mi nie ściągali firan... chociaż ja już nie mam firan, przerzuciłam się na rolety ;D

    W każdym razie wszystko idzie w niepamięć jak taka futrzana kulka ładuje się na kolana i mrucząc zasypia :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. chyba powoli zdaje sobie sprawe jaka to wielka odpowiedzialnosc; dzisiaj omal nie zrzucil moich lakierow, zreszta co chwile cos kombinuje, no chyba ze spi..ale jak spi teraz to w nocy bedzie szalal :P

      Delete
    2. Jestem pełna podziwu że tak szybko się zaadoptował do nowego lokum i ludzi :D A jak tam zakupy macie dla niego już wszytko?

      Delete
    3. kupilismy mu Royal Kanin dla maluchow i chyba mu smakuje, bawi sie rozowa (innych nie bylo!) mysza na patyku; chcemy mu kupic domek (cos jak namiot) i drapak....i mysle, co jeszcze?

      Delete
  2. Ja miałam kota, i chyba, choc powiem na pewno nie bede juz miala. Bardzo nie dobry byl, powiedzialabym nawet ze evil! Drapal wszystko i wszystkich, rozwalał co sie da. Nie dal sie poglaskac, kupe ZAWSZE robil na podloge, przysypujac piaskiem... oj, duzo by opowiadac.. Jakos nigdy nie byla fanka kotow, zawsze psy w moim zyciu królowały. Takze, kota bede glaskac tylko sasiadow.. ;)

    Powodzenia; Oby przyniosł duuuuzo radosci. ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. ze zwierzetami tak jak z ludzmi - maja swoje charaktery, duzo zalezy tez od wychowania; to duuze wyzwanie- mam nadzieje, ze podolamy :)

      Delete
  3. Replies
    1. slodki chuligan ale co tam...wyrosnie a jesli nie.... to bedzie stary brzydki hultaj :P

      Delete
  4. kocham kotki:) ktoś wyrzucił malutkiego pod domem mojej mamy i teraz mamy 2 koty. I caly czas pilnujemy żeby temu małemu niestała się krzywda. Niestety nie moge mieć kota na mieszkaniu, bo mieszkam w kamienicy (a fe kocia kupa w domu, wiem jak śmierdzi bo raz przezywałam to) i mam króliki:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. jak to ktos powiedzial "sa plusy dodatnie i ujemne" :P czy jakos tak :)))

      Delete
  5. Cudny jest! Taki słodziak. ;-) Już się bierze za kolorówkę, w tym wieku?! Powiedz mu, żeby uważał, bo mu się zmarszczki porobią. ;-)))

    ReplyDelete
    Replies
    1. odmrukuje, ze teraz mlodziez, szczegolnie kocia szybciej dorasta :)) zauwazylas, jak ma rozjasniony wewnetrzny kacik oka?:P

      Delete
  6. Skarpeta a ja chciclam Zdzisia ;) Cudny. tarzan na zaslonach to okres przejsciowy. Kup mu drapak to nie bedzie maltertowal sofy.Jak kupisz dobry zwirek to kupy nie smierdza :)
    KOTY to sama przyjemnosc...mam 3 szakale w domu a chciala bym dziewczynke o nazwie Lucynka.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak jak wspomnialam, nie reaguje jeszcze na swoje imie i nie wiem, czy w ogole bedzie..ale co tam :)A jaki zwirek polecasz? (pytanie miesiaca:P) Spraw sobie/zaadoptuj Lucynke pod Choinke!

      Delete
  7. Replies
    1. dzieki!!, zobaczymy czy cos mu z tego slodziaka zostanie jak podrosnie :)

      Delete
  8. Ja uwielbiam koty, Busss przystojniak:* Ucałuj go ode mnie hehe, a o kosmetykach na gwiazdkę dla niego to poproszę jak najbardziej, toż to niszowa rzecz:P

    ReplyDelete
    Replies
    1. rozswietlacz do slepkow, jakas pomada do siersci...wszystko bedzie w kolejnych postach :P

      Delete
  9. śliczny kociak , choć ja zdecydowanie jestem psiarą i koniarą :) szykuj sie teraz na rózne dziwne akcje i remonty w domu mając takiego łobuziaka :D ja już raz miałam remont przedpokoju , bo mój piesek wielbił obgryzanie szafek , tapet , ścian i generalnie wszystkiego co było w jego zasięgu :)pocieszę tylko , że z czasem takie psoty mijają ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. dziwne akcje juz sie zaczely..te napisane powyzej..ale chyba najgorzej jest jak gdzies wdrapie sie wysoko a ja mam problem, zeby mu pomoc zejsc... wiem, ze pewno "przyjdzie" wiecej, bo juz jest bardziej oswojony, nasz Brus odrapuje sciany, kanape i ogryza co mu wpadnie w pyszczek (bez obaw, glodny nie jest) :P

      Delete
  10. słodki choć ja jestem zdeklarowana psiarą :]

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja tez zawsze chcialam miec psa (mialam dwa w Pl) ale dam Brusowi szanse, jak zacznie szczekac... to bedzie takie male 2w1 :) na dana chwile miauczy z byle powodu....

      Delete
  11. slodki i taki malenki :) ja tylko psy od sasiadow pozyczam sobie co jakis czas :) daj znac jak zacznie szczekac to tez sobie kota sprawie :) buziak

    ReplyDelete
    Replies
    1. na pewno wkrotce bedzie umial szczekac, juz reaguje na gwizdanie :P

      Delete
    2. to co za kotem mam sie rozgladac ? :) daj znac jakich kosmetykow z himalaya potrzebujesz \ chcialabys miec, ja najprawdopodabniej na sylwestra bede w Indiach to z mila checia zakupie tobie a potem przesle i tyle. tam ceny to naprawde groszowe, zel kosztowal cos kolo £2-3. tylko. wiec jak cos to nie ma problemu.

      Delete
    3. ja do niczego nie namawiam:P - musisz byc pewna, ze chcesz zwierzaka :) na Sylwestra w Indiach, wow!! :) dziekuje pieknie za propozycje, bede sie w takim razie zastanawiac i kontaktowac :)

      Delete
  12. slodki. my niestety zwierzakow zadnych miec nie mozemy przez kontrakt. mam tylko rybki.

    ReplyDelete
    Replies
    1. rozumiem, zazwyczaj tak jest w kontraktach :/ Brus dziekuje Ci za komplement a rybki tez moga dac duzo radosci, tylko nie staraj sie ich przytulac :PPPP

      Delete
  13. Zostalas otagowana
    http://babyjanehudson.blogspot.co.uk/2012/11/wyroznienie-liebster-blog.html

    ReplyDelete

Czekam na te kilka badz kilkanascie znakow, ktore potwierdza, ze tutaj bylas/es. Nie dodawaj linkow, sama Cie znajde:P Dziekuje! :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...