Showing posts with label Ayuuri Natural. Show all posts
Showing posts with label Ayuuri Natural. Show all posts

10 June 2013

czerwcowe nowinki

Wlasciwie to w pewnej czesci tez majowe, ale nie pamietam dokladnie ktore (na pewno ksiazka!), do tego  zapomnialam  wspomniec o kilku  urodowych, urodzinowych prezentach, o sklerozo! :P

 Zaczne od tego, ze jednego, pieknego dnia, wybralismy sie do Ikea, by kupic komode... po raz ktorys :P Niestety, wrocilismy bez, bo nie moglam sie zdecydowac :/ No ale cos kupilismy, a mianowicie stol i te cztery piekne 100 ml pojemniczki, ktore kosztowaly £1 :D 



Dzieki Asi, dotarla  do mnie maska i odzywka do wlosow marki Oilmedica (200ml/ok 20zl), czyli prosto rzecz ujmujac olej kokosowy wzbogacony, m.in. amla, olejkiem rozmarynowym, rycynowym itd. Bardzo chcialam go sprobowac i ciesze sie, ze bede miala okazje :)
Do pary kupilam (juz tutaj w UK, ale pewno znajdziecie go tez w PL) rozany szampon z Urtekram (250 ml/ £?). Pachnie bardzo typowo= rozanie :P, ale chodzilo mi przede wszystkim by zastapic szampony, ktore u mnie w ogole nie zdaly rezultatu (pisze o nich TUTAJ). To pierwsza moja stycznosc z ta marka, jesli sie sprawdzi siegne po wiecej :)



Dalsze zakupy to produkty dostepne na wyciagniecie reki, takie ktore mozna znalezc w Asdzie lub Morrisons.  Bylam wielce zdziwiona, gdy wlasnie  na polce w Morrisonsie, natkelam sie na cala game produktow Dabur. Niestety oprocz olejow, ich produkty maja nieciekawe sklady, ale nie mowie "nie", bo moze kiedys czegos jeszcze probuje.  Tym razem kupilam tylko olej Amla (200ml/£2.49) i naturalna maseczke z glinki Multani Mati marki Ayuuri Natural (100g/£1.49). Boje sie troche podraznienia, wiec musze poczekac do kolejnego piatku, by jej uzyc po raz pierwszy. :))


W Morrisonsie  skierowalam swoje kroki  rowniez w strone herbat.  Maja tam wiekszy wybor niz w Asdzie i Tesco, wiec skusilam sie na organiczna biala herbate Clipper (100g/£1.79).  Smakuje bardzo dobrze, a przede wszystkim nie jest dodatkowo aromatyzowana. 



Dalej pojawily sie dwie pomadki. Jedna z Lidla, marki Cien w kolorze 10 Berry Cocktail.


Druga z nich jest z Avonu (dodatek do magazynu) w kolorze Smitten Red (£2.49). Kupilam rowniez kredke do brwi Avon Glimmerstick w odcieniu Dark Brown (£2.49), ktorej prezentacja odbedzie sie juz wkrotce :)



Chcialam koniecznie cos wyprobowac z kosmetykow George'a (dostepne w Asdzie), padlo na lakiery 15 Natural Rose i 66 Movie Star. 



Na urodziny (dawno to bylo, bo w maju :P) dostalam ksiazke o Helenie Rubinstein i kilka innych rzeczy, o ktorych wspomne w przyszlosci, bo tak jak pisalam, zrobienie im zdjec wylecialo mi z glowy. 




Na sam juz koniec moich  zakupowych opowiesci,  zestaw  trzech balsamow do ust, ktore otrzymalam* od  Oh!Organics.  Okrutnie mnie to cieszy, gdy ktos  (a rzadko sie to zdarza, bo mam malenkiego bloga), chce znac moja opinie na temat swoich produktow :)) 



Czy o ktoryms z powyzszych produktow, chcialybyscie przeczytac  wczesniej niz o innych?? 

Udanego poniedzialku!
Hunger, ktora nadal nie ma swojego logo-podpisu, a chcialaby :P



*PR samples

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...