Brak polskich znakow tez musicie przebolec, bo sie zupelnie odzwyczailam i nie mam zainstalowanej polskiej czcionki :/
Wracajac do tematu....wlasnie skonczylam moja kolejna 55 mililitrowa buteleczke tego zelu i stwierdzilam, ze najwyzszy czas by poswiecic mu kilka zdan..
Source/Zrodlo:zalando.fr |
Musze przyznac, ze roznorakich probek marki Balance Me jest w UK pelno...dodawane sa do gazet, do roznych pudelek z probkami.....jeszcze chwile a znajdziemy je miedzy ziemniakami a baklazanem w markecie.... Wlasnie dzieki takiej "dokladce" mialam okazje poznac blizej te produkty.
Znalazly sie w jednym z "beauty boxow" a takze jako dodatek do kilku gazet.... Mam wrazenie, ze gdybym miala kupic tak od razu pelnowymiarowy produkt, to nie za takie pieniadze....
Tak myslalam wtedy, a teraz.... wszystko sie zmienilo, choc pelnowymiarowej butelki jeszcze nie mam, bo mecze probki :)))
Pelna nazwa: Rose Otto Body Wash
Cena:ok £12.00 (juz wiecie dlaczego nie myslalam o jego zakupie :P)
Dostepnosc: online, John Lewis, Waitrose
Opakowanie ma 260 ml (duze) i 55ml (to ktore mam ja a mam ich chyba w sumie 4). Male wyglada jak kopia pelnowymiarowego produktu, ze wszystkimi jego wadami/zaletami :) Jedyne do czego moge sie przyczepic to przyciskany korek, ktory w podrozy (a te mini buteleczki to takie podrozne) moze sie otworzyc...Wolalabym zakrecana butelka albo taka z pompka, wtedy wiem ze nie ryzykuje i nie zabieram ze soba w swiat, bo sie rozleje :P
Produkt ma postac zelu ale takiego troche galaretkowatego, jak go mocniej wstrzasniemy to staje sie bardziej gladki. Nie mam nic przeciwko, bo jest na tyle gesty, ze nie splywa i go nie marnuje (nie marnotrawie :P). Podczas uzycia zmienia sie w kremowa piane (nie zawiera substacji spieniajacych dlatego nie zachowuje sie jak typowy zel do mycia)
Zapach rozany i delikatny. Zawsze sie znajdzie ktos, dla kogo ten zapach bedzie nahalny i nieprzyjemny..... Ja ostatnio uzywam olejku, ktory "wierci" mi dziury w nosie a nie spotkalam sie, by ktos mial tak samo (o nim Wam tez napisze :) )
Sklad: Aqua, Sodium cocoamphoacetate, Cocamidopropyl betaine, Lauryl glucoside, Disodium lauryl sulfosuccinate, Coco glucoside, Glyceryl oleate, Aloe barbadensis (aloe vera) leaf extract***, Rosa damascena (rose otto)*, Pelargonium roseum asperum (rose geranium)*, Cymbopogon martini (palma rosa)*, Citrus aurantium bergamia (bergamot)*, Cananga odorata (ylang ylang)*, Salvia sclarea (clary sage)*, Sorbitan sesquicaprylate, Dehydroacetic acid, Benzyl alcohol, Citric acid, Potassium sorbate, Citronellol**, Geraniol**, Linalool**, Limonene**, citral**, benzyl salicylate**, benzyl benzoate**, farnesol**, *natural pure essential oil **naturally occurring in essential oils ***certified organic ingredient
Zel zawiera 99% skladnikow pochodzenia naturalnego oraz nie zawiera olejow mineralnych, sulphatow, parabenow ani innych okropienstw jak sztuczne barwniki
i zapachy. Nie jest produktem testowanym na zwierzetach.
Jesli bedziecie mialy kiedys okazje wyprobowac ten zel to goraco go polecam, nie tylko ze wzgledu na sklad ale tez na konsystencje. Zapach, jak wiemy sprawa indywidualna, roze nie sa jakos szczegolnie przeze mnie ulubione ale tutaj odnajdziemy idealna rozana rownowage :P
Dziekuje Wam bardzo za uwage! Wielka radosc sprawia mi czytanie Waszych komentarzy, na ktore staram sie reagowac/odpowiadac a czasem sama sie o cos dopytuje :P(Jesli cos stwierdzacie, o cos pytacie..... na 99% doczekacie sie reakcji. )
mi brak polskich znakow nie przeszadza,bo sama polskiej klawiatury nie mam ;))
ReplyDeleteufff, dobrze ze nie jestem jedyna... dzieki :)
DeleteFajna nazwa: " balance me"
ReplyDeleteNiestety u mnie w Belgii tez ich prod nie ma. A szkoda:( sprobowalabym
gdy bede wiedziala cos wiecej o ich dostepnosci poza UK, na pewno dam Ci znac nazwa prosta a naprawde odpowiednio dobrana :)
DeleteFajnie,ze takI maturalny i tak Ci podpasowal.Moze kiedys bede miala okazje sprobowac:) zapach rozany nie jedt miim ulubionym ale jeden drugiemu nierowny przeciez.Ja obecnie jestem fanka zeli z Yves Rocher ,Starej Mydlarni oraz niektorych TBS .A poniewaz nadzeszly juz jesienne chlody to lubuje sie w cieplych zapachach czekolady z pomatancza,kakao ,wanilii i kawy ;);) pozdrawiam
ReplyDeleteA co polecasz ze Starej Mydlarni? Jesli maja tam mydla lub zele czekoladowo-kawowo-waniliowe to musze sprobowac, choc nie wiem czy polaczenie tych trzech zapachow bedzie odpowiednie :)
Deleteprzyjrzę mu się:P
ReplyDeletekoniecznie :P
Delete