8 June 2012

ALIDA OF LONDON : top coat (recenzja)

Dzisiaj  zapraszam Was na recenzje top coatu (dla mnie przede wszystkim nablyszczacza) Alida Of London. Jako, ze nie widzialam zadnej recenzji tego produktu  "w  blogowej okolicy", podziele sie z Wami moja opinia.... tu i teraz :)




NA "PLUS"
-  cena (do kupienia  juz od £3),
-  wydluza zycie lakieru,
-  nadaj piekny polysk,
-  odpowiednia pojemnosc: 12 ml,
-  zywotnosc - buteleczke (ze zdjecia) mam juz kilka lat a ciagle dziala!! jak nowy.


NA "MINUS":
-dostepnosc,
-pedzelek- moglby byc szerszy, by moc nalozyc  produkt bardziej rownomiernie.


Oczywiscie to nie "top coat- cudotworca", ktory z byle jakiego lakieru zrobi  lakier niezwyciezony :P ale robi co ma robic i do tego za male pieniadze :)

A tak prezentuje sie w akcji nablyszczajacej:


Zastanawiam sie nad zakupem  innego top coatu, tak by nie zostac z niczym, gdy ten mi sie juz skonczy....
Jesli macie jakies godne uwagi... mam uszy i oczy otwarte :)

Chcialabym tez wprowadzic jakis sensowny, wizualny  sposob oceniania ale nic mi nie przychodzi do glowy.....dzisiaj szczegolnie ;/

Zapraszam Was serdecznie do dzialu (hmm..zakladki?) "JUZ WKROTCE/COMING SOON", gdzie mozecie zostawiac propozycje kolejnych postow albo sprawdzic zapowiedzi (brzmi,  jak brzmi ale ciagle chodzi o sfere blogowa :) )










2 comments:

  1. Ja uzywam i lubie z Inglota,ale nie mam porownania,wiec nie wiem czy polecac;)fajny masz kolor lakieru:)

    ReplyDelete

Czekam na te kilka badz kilkanascie znakow, ktore potwierdza, ze tutaj bylas/es. Nie dodawaj linkow, sama Cie znajde:P Dziekuje! :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...